środa, 3 września 2014

Ingrid to wiedźma!


Po pierwsze Ingrid po raz pierwszy pojawiła się ponad cztery lata temu ( o tu )
Potem w głowie Kasi zalągł się pomysł... a mnie nie trzeba było namawiać. 
Będę mogła latać! Suuuper!!

Spotkałyśmy się wiosną. To był ostatni taki paskudny, bury, szary, lekko deszczowy - czyli idealny - dzień.
Potem nagle buchnęła zieleń i kwiecie.

Zatem zapraszam najpierw do Kasi by dowiedzieć się co nieco - o TU

a potem na drugą część historii życia Ingrid na naszego wspólnego bloga.

:)
Kasia fotki robi!
ja straszę!
ja piszę!
ja latam!
;))

idzie jesień.

2 komentarze:

  1. obejrzałam, przeczytałam, nie raz... latasz, co mnie zachwyca, ale nie szokuje ;)
    będzie ciąg dalszy, mam nadzieję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D dzięki.

      na razie nie ma planów na dalszy ciąg ale może się pojawić taki nawet za chwilę. nigdy nic nie wiadomo ;)))

      Usuń