Andrzej jest kotem spokojnym, tylko czasem lubi się ukryć pomiędzy domowymi kwiatami. Udaje że zniknął schowawszy się za paprotką, pod liśćmi filodendrona (zobaczyłam na profilu Szklarnia Graciarnia roślinę o nazwie philodendron xanadu i moje myśli przy rysowaniu wokół tej rośliny krążyły ;) )
Rysunek. 13x18 cm.
Nie wiem czy pamiętacie ale był już jeden taki kot wielbiciel roślinek. Edward lubił paprotki i ceropegię woodii.
Nie wiem czy pamiętacie ale był już jeden taki kot wielbiciel roślinek. Edward lubił paprotki i ceropegię woodii.
O,jaki Pan Kot w okolicznościach przyrody piękny! Andrzeja Zbychu pozdrawia, prosty miłośnik kocimiętki,a kobiet nade wszystko (uzbrojony pełnią odnośnego oręża, choć domowy)🍀🍀🍀😸
OdpowiedzUsuńZbychu niechaj czuje się pozdrowiony. Andrzej miłośnikiem też jest choć raczej nieśmiałym. Tak zza listka miłuje skrycie ;)
UsuńPrzepraszam, powyżej nie przedstawiłam się 🍀🍀🍀😆
OdpowiedzUsuń:D
UsuńMaestria w sweterku! :)
OdpowiedzUsuńBo ciepło i przytulnie musi być ;)
UsuńDziękuję!
Niezwykły rysunek. Taki trochę bajeczny. Kreseczka delikatna. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuńPoleciałam po Twoim blogu i aż mnie zamurowały te grzybki. Zostanę u Ciebie dłużej aby podpatrzeć jak rosną Twoje grzybki :-).
UsuńDziękuję pięknie za wszystkie miłe słowa :D
Usuń