do zielonego właśnie sie przekonałam, tzn lubiłam go wcześniej od chwili gdy zjawił się w mojej palecie ale lubienie a wykorzystanie to dwie różne rzeczy.
:) dziękuję. może ja ptasio skrzywiona nie jestem ale ciągle u mnie się pojawiają. a łączenie różnych materiałów strasznie lubię. ach to połączenie ceramiki i filcu....
aż mi powietrza zabrakło! :) piękności!
OdpowiedzUsuńaj aj.. żuczki! :D
:D
OdpowiedzUsuńwdech....
wydech....
jaaaaaaaaaaj...
OdpowiedzUsuńKarolina!
nie wiem co powiedzieć, bo takie wspaniałości tu pokazujesz!
ja bym chciała te ptaszki jeśli one są niczyje...
Pisałam już na flickrze - ptaszki mają odjazdowy zielony na piórkach!
OdpowiedzUsuń:) dzięki dziewczyny.
OdpowiedzUsuńdo zielonego właśnie sie przekonałam, tzn lubiłam go wcześniej od chwili gdy zjawił się w mojej palecie ale lubienie a wykorzystanie to dwie różne rzeczy.
Martita - one są niczyje.
ach, żuczko-muszki przecudne!
OdpowiedzUsuńbardzo lubię łączenie technik :)
Jakie śliczne! Ale ptaszki naj, naj dla mnie bo ja skrzywiona ptasio jestem:)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję.
OdpowiedzUsuńmoże ja ptasio skrzywiona nie jestem ale ciągle u mnie się pojawiają. a łączenie różnych materiałów strasznie lubię.
ach to połączenie ceramiki i filcu....
to ja się do Ciebię odezwę na priv na craftladies słońce, coby ptaszki już niczyje nie były :)
OdpowiedzUsuńśliczne miniaturowe ptaszęta
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńTe ptaszki są cudowne! Kolory, ich kształt i faktura urzekły mnie :). Czy są one ceramiczne?
OdpowiedzUsuń:) dziękuję. tak, są ceramiczne.
OdpowiedzUsuń