środa, 29 listopada 2017

W zielonym mchu.


Marzy mi się ładna zima. Taka z białym, puchatym śniegiem i z mrozem.
Z tych marzeń, na szybko bo czasu ani groszka (o tym dlaczego za chwilę), wyszło takie zdjęcie kolejnego grzybka. Jaśniutkie ze śmiesznym porostem który udaje mech, z dużą ilością bieli ze światełkami w tle. A grzyb ma kapelusz jak czapka mikołaja :D


A o co chodzi z tym brakiem czasu? Musiałam się przygotować!
Ten kto zagląda na Instagrama pewnie zauważył, że właśnie przemieściłam się w okolice Poznania i w najbliższy weekend będzie mnie można spotkać na Festiwalu Sztuki i Przedmiotów Artystycznych.
A tam spotkać mnie, będzie można na żywo zobaczyć, pomacać wszystko co przygotowałam i zabrałam - mam nadzieję że o niczym nie zapomniałam.
Zabrałam (chyba) wszystkie grzybki, koty w swetrach w różnych odsłonach, listków pęczki, ze dwa księżyce, stada ptaszków...
Ach! Byłabym zapomniała! Zabrałam ze sobą też zakładki od Hundred Bookmarks w których zdolna Mari schowała moje obrazki.
Zapraszam Was serdecznie, jeśli tylko jesteście lub będziecie w okolicy.
:)






niedziela, 26 listopada 2017

Grzybowa egzotyka.


Znów pokazuję Wam grzyba nie całkiem przeze mnie wymyślonego. Inspiracją były prawdziwe grzyby, egzotyczne z rodzaju favolaschia. Najpierw trafiłam w internecie na żółte (f.calocera), a potem także na białe (f.pustulosa) i wiedziałam że muszę zrobić coś choć odrobinę zbliżonego. 


Daleko mi do subtelności prawdziwych grzybów ale i tak mój nowy, podziurkowany, nadrzewny grzyb bardzo mnie cieszy.


Najdłuższa przekątna jaką znalazłam w tym grzybie to 4,2 cm. 





Zobaczcie jakie ma ładne "iskierki" w na szkliwie :)


sobota, 25 listopada 2017

Muchomorek


Nie mógł być czerwony. Czerwony kolor na kapeluszu wydawał mi się taki oczywisty a mnie kusiło żeby taki nie był. Bo muchomorów przeróżnych trochę jest i nie tylko te czerwone mają łatki. 
Padło ostatecznie na zielonobrązowe szkliwo z ciemnymi przebarwieniami. Zastanawiałam się nad kilkoma innymi odcieniami zieleni ale zdecydowałam się na to i teraz jestem bardzo zadowolona :D

Muchomorek niewielki ma wzrostu niecałe 5,5 cm i średnicę kapelusza nie większą niż 4 cm.





piątek, 24 listopada 2017

Okocenie


Dziś nie o grzybach.
Dziś temat już znany, pojawiający się w różnych odsłonach ale takiej wersji jeszcze nie było.
Koty w swetrach. Koty - broszki. 

Nie wiem czy pamiętacie, czy widzieliście w ogóle, kilka wpisów temu, fotkę rodzinną grzybów przed szkliwieniem. Koty też załapały się na takie zdjęcie.


A potem i na zdjęcie w kolorze.


A potem i na zdjęcia indywidualne które niestety robiłam w strasznym pośpiechu ;)



czwartek, 23 listopada 2017

Grupa rodzinna


Choć wciąż mam zaległości z poprzedniej serii, dziś miałam chęć pokazać Wam coś z nowości.
Znajomy poprosił mnie o grupkę grzybów która mogłaby zamieszkać w naczyniu z kamieniami. Z myślą o nim powstała taka rodzina. 



Wzrost 4,8 cm, średnica max. 3,5 cm.





wtorek, 21 listopada 2017

Grzyb z niebieskim dekielkiem.


Nowe grzyby, te które jeszcze były białe na zdjęciu w poprzednim wpisie na blogu, właśnie się wypalają i nabierają kolorów. Poeksperymentowałam trochę z kolorami i szkliwami i teraz lekko się stresuję ale bez eksperymentów nie ma odkryć ;) 
Zanim nowości się pojawią spróbuję jednak nadrobić zaległości a na końcu pokażę Wam jak umocować takiego grzybka w podłożu.


Grzybek ma 6 cm wzrostu, średnicy maksymalnie 2,3 cm, jest beżowo-miodowy z dekielkiem w kolorze niebieskim. Ten niebieski ma na dokładkę urocze brązowe plamki.



Ostatnio kilka osób pytało o to jak umieścić takiego grzybka w podłożu. Bo można go przecież "posadzić" w doniczce, słoju z lasem, czy zaaranżować mu na sucho jakąś leśną historyjkę.
Pokażę Wam jak na potrzeby tego zdjęcia ja sobie ustabilizowałam grzybka. 
W moim przypadku to oczywiście wersja tymczasowa, zrobiona na szybko, tylko do zdjęcia.


Udział w akcji wzięli: 
- grzybek
- świecznik (bez świeczki)
- kawałek gąbki (można by pewnie użyć takiej pianki/gąbki florystycznej)
- drut
- coś co kupiłam pod nazwą "curly moss" (może być chrobotek, kamyki, używałam też piasek o tak jak TU)



Po kolei zatem: 
- drucikiem mocuję grzyba do gąbki - bardzo ważne - delikatnie, nie napierając na ceramikę zaginam drut
- mocuję całość w naczyniu
- maskuję od góry 

Żeby umieścić grzybka w ziemi, w doniczce czy słoju z lasem wystarczy tylko kawałek drutu. 
Można nawet włożyć dwa kawałki i rozczapierzyć je jak korzenie. 

niedziela, 19 listopada 2017

Fotografia rodzinna.


Tak tu tylko zostawię to zdjęcie rodzinne zrobione dziś rano i zmykam szkliwić dalej.
Niedługo mam nadzieje trochę nowych rzeczy w kolorze. 
:)