czwartek, 29 kwietnia 2010

:)

Zmykam z miasta, oderwać się od remontu trawnika, żalu po ławeczce, piór, koralików, cekinów, myśli, internetu, telewizji,.....

przyda się tam chlebek. oczywiście wg Liski



i inne smakołyki które dziś przygotowywałam.

a jak wrócę to mam nadzieję że w końcu uda się uwiecznić efekty pracy. i nie tylko uwiecznić. pokazać także. i dowiedzieć się co o tym myślicie.

miłego weekendu.
:)

4 komentarze:

  1. smakowity ten bochenek, nie ma co :) życzę miłego wypoczynku

    OdpowiedzUsuń
  2. mniammmm. Wygląda pysznie. Wspaniałego relaksu zyczę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. tule cieplutko
    tesknie za chlebkiem....

    OdpowiedzUsuń
  4. dziękuję :)
    było bosko.
    chlebek był dobry.
    muszę sobie nowy upiec. skończył mi się.
    Alu chcesz też? ;)

    OdpowiedzUsuń