piątek, 31 lipca 2015

Dyndavisy cz.2.


Dziś kolejna porcja ptaszkowych kolczyków. To oczywiście jeszcze nie wszystkie ale zwyczajnie nie mam kiedy przygotować zdjęć do publikacji. Wczoraj przy ostatnim które zrobiłam (a naprawdę niewiele przy nich robię) zaczęłam przysypiać. ;>






Tak, te ptaszki poniżej to para. Nie, nie pomyliłam się. Zrobiłam to specjalnie bo bawią mnie takie pary, nie do pary ;))
Tu -> Pinterestowy album z bliźniakami - możecie zobaczyć skąd inspiracja do takiej zabawy.


A zdjęcia poniżej zrobił sąsiad jarmarkowy. Na szczęście z zaskoczenia, nie udało mi się zrobić głupiej miny ;)) Zdjęcia mają złą jakość - strasznie popsuło je przesyłanie między telefonami itp.




2 komentarze:

  1. Śliczne ptaszorki - moje jaskółki często latają w moich uszach :) Nabrałam ochoty na te drugie, niebieściutkie :)
    Pomijam fakt, że co chwilę coś od Ciebie chcę, zostawiam na później, a potem zapominam, co chciałam, bo pokazujesz coś nowego i ja to znowu chcę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. o jak się cieszę że jaskółki często latają :D

    dziękuję pięknie!

    OdpowiedzUsuń