środa, 18 maja 2016

Czary-mary


Kiedy pokazałam zdjęcie z etapami pracy nad drewnianym elementem od kwitnących spinek, kilka osób zapytało mnie o to cóż mam zamiar robić z tymi różdżkami? (toż to była czysta prowokacja, nie mogłam przejść koło tego obojętnie)
A więc?
Jak to co?!
Ogarniać czarodziejsko niesforność fryzury!
;)))

Jak widać spinki mogą nie tylko łapać włosy w kitka ale również być np. ozdobą koka.
Poniżej zdjęcia dwóch występujących w "magicznej scenie" spinek.
Skład niezmienny - ceramiczne własnoręcznie robione listki, jedwabne róże, a jedwab osobiście farbowany, rzemień i bukowe drewno. 








;))


4 komentarze:

  1. :)))))))))))))

    Przydałaby mi się taka czarodziejska różdżka - miałabym dzięki temu różne śliczne fryzurki zamiast codziennie tej samej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D
      och... tak naprawdę też bym taką chciała. I żeby mi zrobiła takie potarganie - bo lubię - a samodzielnie nie występuje. :D

      Usuń
  2. Uśmiałam się, zaiste, jesteś Czarodziejką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D cieszę się że doprowadziłam do uśmiania.

      Usuń