piątek, 7 września 2018

Nadrzewny


Jakiś czas temu krótko rozmawiałam ze znajomą. Nie wiem czy o takich grzybach myślała ale właśnie takie po tej rozmowie pojawiły się w moich myślach i musiały w końcu powstać. 


Grzyby nadrzewne. Ale nie takie jakie wcześniej pokazywałam, tylko te nazywane przez wielu hubami. 


Dziś przypadek pojedynczy ale wkrótce pokażę wam grupy rodzinne.



Każdy z tych grzybów ma dwie dziurki i można go przyczepić za pomocą drutu, szpilek, maleńkich gwoździ oraz niewielkiej dawki kleju, do ściany czy kawałka drewna. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz