W poprzednim wpisie obiecałam Wam przewodnik po tym co dzieje się w obrazku "Wieczór w lesie".
A dzieje się tu całkiem sporo jak na arkusz papieru w formacie A3
Jest tu jedno ciało niebieskie, kilka zwierzaków, drzewa, grzyby, porosty, rośliny, jedno "zjawisko". Część z nich pewnie można zinterpretować różne ze względu na ograniczenia czarnobiałego rysunku, kilka takich różnych pasujących podrzucę w opisach. Czasem pozwalałam sobie na lekkie lub nawet poważniejsze "zaokrąglenie" bo to jednak bajkowy obrazek a nie atlas przyrodniczy.
Zatem zaczynamy :)
1. Księżyc.
Ciało niebieskie, nasz jedyny, naturalny satelita. Dałam mu twarz jak ze starych grafik lub pierwszych filmów a łatki, kratery, morza i oceany są moją wariacją na temat tego co naprawdę na Księżycu się dzieje. A tam niesamowite rzeczy i urocze nazwy - Morze Jasności, Ocean Burz, Jezioro Doskonałości, Zatoka Rosy. Poza tym kratery, wyżyny i ciemna strona Księżyca ;)
Jako że to wieczór a Pan Pierożek dopiero wschodzi to złudzenie optyczne (spowodowane ciepłą warstwą atmosfery) sprawia że wydaje się wyjątkowo duży.
A teraz schodzimy na Ziemię a dokładniej do lasu.
2. Buk.
Drzewo po lewej stronie to buk. Ma gładką korę, jeszcze dwa listki zostały na gałęzi reszta opadła między splątane korzenie. Niedaleko miejsca gdzie mieszkam jest pagórek porośnięty bukami, jest tam kilka miejsc gdzie korzenie w podobny sposób wystają ponad ziemię.
O buku pospolitym, Fagus sylvatica też na Wiki można poczytać.
3. Monetka bukowa
Na pniu bukowym wyrosły grzyby. Białe jak porcelana - i już wszystko wiadomo. Jeśli takie na pniu tego drzewa zobaczycie to zapewne będzie monetka bukowa.
Poniżej podrzucam linki do moich zdjęć monetki bukowej, Mucidula mucida.
Zdjęcia 2
Zdjęcie 3
4. Szewnica miętówka
Motyl nocny czyli po ludzku ćma ;) A że w lesie właśnie wieczór to się pojawiła, przysiadła nad Księżycem. Puchata, jasna, z małymi ciemnymi plamkami na skrzydłach. Spotkałam kiedyś jedną, pewnie zrobiłam jej zdjęcie ale teraz znaleźć nie mogę więc na razie podrzucam link do Wikipedii a jeśli zdjęcie namierzę to uzupełnię opis (coś czuję że będę ten niejednokrotnie edytowała ten tekst odnajdując swoje starsze zdjęcia lub robiąc nowe)
Szewnica miętówka, Spilosoma lubricipeda na Wiki.
5. Wrośniak różnobarwny
A przynajmniej o wrośniaku różnobarwnym myślałam rysując tego grzybka porastającego drewno. Nie przywiązywałam się bardzo do detali.
6. Mąklik otrębiasty.
Mąklik otrębiasty, Pseudevernia furfuracea to porost czyli grzyb współpracujący z glonami. Pojawia się w kilku miejscach na rysunku. Pewnie nie raz go spotkaliście tak jak i ja. Tylko z porostami mam problem - nie rozpoznaję ich dobrze i nie mam pewności czy to właśnie ten o którym myślę.
A więc na zdjęciach poniżej podlinkowanych, moich własnych - może mąklik a może inny brat-porost ;)
Zdjęcie 2
7. Sosna
Umówmy się że to sosna zwyczajna, Pinus sylvestris, często u nas spotykana. To taka sosna, która wyrosla na brzegu lasu, trochę powyginana, widać że niejedno starcie z wiatrem miała ;)
8. Siedzuń sosnowy
Jeśli sosna a gdzieś w okolicy jej pnia, korzeni wyrasta w lesie kalafior falbankowaty ;) to zapewne nie jest to kalafior tylko siedzuń sosnowy. Grzyb jadalny.
9. Gmatwek dębowy
Gmatwek ma niesamowity hymenofor zagmatwany jak labirynt. Zwróćcie uwagę na łacińską nazwę Daedalea quercina to nawiązanie do Dedala który zbudował labirynt Minotaura.
Tu powinnam za jakiś czasu uzupełnić link i będzie moja fotka gmatwka.
10. Zając.
Na pewno zauważyliście że zające lubię. Te ich długaśne uszy, pyszczek nieco dziwaczny z wyłupiastymi oczyskami, te długaśne kończyny nie to co słodkie i puchate króliki. Zające mają charakterek. Oczywiście że wpakowałam go w sweter.
Zające spotkałam nie raz. Jeden tak długo udawał że go nie ma, że dopiero jak byłam kilka kroków od niego i na dokładkę przypadkiem skręciłam w jego kierunku, zerwał się tak gwałtownie że mało zawału nie dostałam. Podobnie musiał się poczuć nasz pies gdy wsadził nos w trawy a z tych traw wyskoczył zając strasznie wrzeszcząc.
Niestety nigdy nie udało mi się zrobić zdjęcia szarakowi.
Zając na Wiki
11. Paproć
W przypadku paproci była to luźna wariacja na temat tych roślin. A potem zaczęłam przeglądać moją książkę z roślinami i znalazłam podobne. Najpierw trafiłam na zmienkę górską a potem na paprotnicę kruchą. Może jeszcze jakieś pasowałyby do tego rysunku?
Na Wiki:
Paprotnica krucha, Cystopteris fragilis
12. Borowik?
Ta ciemna siateczka na trzonie - czy to borowik ciemnobrązowy? A może goryczak żółciowy? Tworzy mikoryzę z sosną ale buk też niedaleko. A może to wariacja na temat borowika usiatkowanego?
Tego nikt nie wie. Chyba nawet ja ;)
Na Wiki:
Goryczak żółciowy
Borowik usiatkowany
13. Mech
I tu podobna sytuacja jak z paprocią. Rysowałam nie konkretny mech tylko widok, który zachował mi się w pamięci. Takie luźne wspomnienia, ogólne wrażenia a potem zajrzałam do książek. Żaden nie pasuje idealnie ale który jest bardziej podobny sama nie wiem. Oba mają sporofity na długich ogonkach zamknięte czapeczką. Pewnie jakby dobrze poszukać to znajdzie się jeszcze jakiś podobny.
Za Wiki kandydaci:
Płonnik pospolity, Polytrichum commune
Na moim zdjęciu sporofity pogubiły czapeczki.
14. Widłak
Pamiętam z podstawówki że już wtedy widłak goździsty, Lycopodium clavatum był wspominany jako roślina chroniona. Spotykałam go czasami w kaszubskich lasach gdy z całą rodziną wybieraliśmy się na grzyby. Ostatniej jesieni też udało się go spotkać - od jakiegoś czasu wiem gdzie rośnie i lubię tam zaglądać bo to w ogóle ciekawa polana a roślina piękna. Na rysunku wije się po dolnej części.
15. Chrobotek
Chrobotki to porosty. Jest ich sporo i przyznaję że za żadne skarby nie powiem o widzianym chrobotku że to taki a nie inny. Mylą mi się.
Tu chrobotek z wyszukanymi trąbkami ;) może strzępiasty, koralkowy, rozetkowy albo kieliszkowaty?
Żarciki, słowne żarciki ale podchodząc poważniej trąbki to nie trąbki tylko podecja.
A tu różne chrobotki
16. Piestrzyca kędzierzawa
Powyżej chrobotkowych trąbek widać białe bardzo malownicze grzyby. To piestrzyce kędzierzawe. W lesie wyglądają jak małe duszki. Białe, jasne o bardzo ciekawym kształcie. Ciągle mi się kojarzą z twórczością Gaudiego.
Piestrzyca na moich zdjęciach
17. Czernidłak
I znów trudno rozpoznać który to z czernidłaków porósł stary pień na moim rysunku. Gromadny? A może błyszczący? Na pewno taki który rośnie w dużych grupach jak te na zdjęciach poniżej
Zdjęcie 1
Zdjęcie 2
Zdjęcie 3
18. Podejźrzon księżycowy
Nie miałam szczęścia spotkać tej rośliny a bardzo bym chciała. Na zdjęciach wygląda niesamowicie a nazwa - co za wyzwanie! Spróbujcie ją wypowiedzieć głośno a nie tylko w myśli - podejźrzon księżycowy z rodziny nasięźrzałowatych
:D
Jako że jest księżycowy to od Księżycem znalazłam dla niego miejsce.
Podejźrzon księżycowy, Botrychium lunaria na Wiki
19. Fitotelma
Phytotelma w niektórych językach fitotelma co pewnie też ładnie sprawdziłoby się w naszym języku, a może jest tak opisywane ale zwyczajnie na to nie trafiłam to takie fajne zjawisko. To zbiorniczek wody który powstaje w roślinie. Między liśćmi, albo w pniu.
Na rysunku w pniu w lustrze fitotelmy odbija się Księżyc.
Drugi chrobotek który pojawia się na rysunku ma inne podecja. I jak przy tym pierwszym zagadką jest który to przypadek. Nie podejmę się określić tego konkretnie ale pokażę Wam takie na zdjęciu
Bielistka jest bajkowa! to mech tworzący takie zwarte skupiska przypominające poduszki. Mi kojarzy się z jeżami.
Muchomora zauważył pewnie każdy. Ale brak koloru może wprowadzać nieco zamieszania. Którego muchomora mogłam mieć na myśli? Czerwonego, czerwieniejącego, twardawego, szorstkiego, plamistego a może królewskiego? Oj, z muchomorami trzeba uważać tym bardziej gdy chce się zbierać te jadalne (tak, są takie). Czasem różnice są widoczne na pierwszy rzut oka a czasem trzeba mieć dużo doświadczenia by zauważyć te ważne detale.
Rysując myślałam o muchomorze czerwieniejącym.
Poniżej zdjęcia - na pierwszym ten czerwieniejący właśnie, na drugim czerwony (pod tym linkami po dwie fotki)
23. Wilgotnica czapeczkowata.
Wilgotnice to w ogóle bardzo malownicze grzyby. Ostatniej jesieni spotkałam kilka z nich ale nie czapeczkowatą. Ta jeszcze jest marzeniem, może kiedyś się uda. Ale w przypadku tego grzyba mogę Was odesłać do mojej pracy ceramicznej. Robiłam naszyjnik z tą wilgotnicą. Zainspirowało mnie zdjęcie które również znajdziecie w tym wpisie
A to moje ostatnie znaleziska z tego samego rodzaju
A skoro pojawiły się wilgotnice (choć to nie łąka czy pastwisko które one lubią) to niech pojawi się również jastrzębiec, być może kosmaczek. Bywają w tych samych miejscach.
Na moich zdjęciach jastrzębiec wystąpił w ciut innym towarzystwie ale to ta sama łąka na której znalazłam wilgotnice.
Nie ważne która! Ważne że ma ryjka :D
Ma też zbyt duże uszy i nosi dziergany berecik.
Pewnie przeszłam koło wielu ryjówek ale raczej nie miałam świadomości takiego spotkania. A przynajmniej nie pamiętam bym zwierzaka spotkała.
Właściwie dąb nie pojawił się na tym rysunku ale jest spora szansa że drewno obramowania jest właśnie dębowe. Ryjówka trzyma żołędzia, po prawej pojawił sie gmatwek dębowy. Dwa tropy całkiem konkretne ;)
Na pewno gdzieś na zdjęciu mam dęby. Niech ja tylko dobrze poszukam.
27. Złotorost
I ostatni porost. Rysując myślałam będzie złotorost ścienny, Xanthoria parietina ale potem przypomniało mi sie że mam na zdjęciu podobny porost ale zielony i nie wiem jak mu na imię. I znów można rysunek dość dowolnie zinterpretować przez brak koloru.
Ptaszek od początku był po prostu ptaszkiem, takim do odgadywania - a cóż to za gatunek, czy to jego gniazdo czy może jednak nie? Ale ostatnio, dosłownie kilka dni temu moja mama powiedziała mi o tym że zawitała do nas sikorka lazurowa, Cyanistes cyanus i jakoś mi ona pasuje do tego co narysowałam. Skoro las bajkowy, nieco nieprawdopodobny to mogła tam zawitać i taka rzadkość.
A wy jaką ptaszynę obstawiacie?
I to właściwie wszystko. Mogłabym pewnie zaszaleć, wymyślić co to za typ chmur, dopasować jeszcze jakiś mech do tych które pojawiają się to tu to tam, wymyślić na pniu jakiego drzewa rosną czernidłaki ale byłoby to już poważne naciąganie, skoro od samego początku nie traktowałam ich poważnie ;)
Mam nadzieję że spodobała Wam się taka wycieczka po obrazku,
Dajcie znać!
A jeśli wydaje Wam się że narysowałam całkiem co innego to też piszcie, ciekawa jestem wszelkich interpretacji
:D
Wspaniała lekcja przyrody :-). Pięknie to wszystko narysowałaś i wyjaśniłaś chociaż ja i bez wyjaśnienia poczułam się usatysfakcjonowana . Bajka :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :D
UsuńSama lubię wciąż coś nowego sobie odkrywać, lubię takie proste i bardziej skomplikowane lekcje przyrody i chciałam coś takiego zrobić. Bajkę zmiksowaną z porcją prawdziwej wiedzy. Cieszę się że nie tylko mi sprawia to przyjemność.