niedziela, 21 lutego 2021

Styczniowy wieczór.


 Nigdy nie mogę się zdecydować z czym kojarzy mi się to szkliwo. Czy to bardziej gwiazdy na granatowym wieczornym niebie czy dokładnie o tej samej porze podświetlone płatki śniegu.


Zatem by połączyć obie możliwości dałam im nazwę "Styczniowy wieczór".


Dlaczego styczeń a nie grudzień? Bo wieczory w grudniu nie mają takich kolorów, przynajmniej ja mam takie skojarzenie. W styczniu świat zaczyna nabierać bardziej soczystych barw. 


No dobrze, zatem dlaczego nie luty? Bo "lutowy wieczór" brzmi jakoś nie do końca zgrabnie. 


:)







2 komentarze: