środa, 15 lipca 2009

:D



kafle o których pisałam ostatnio zyskały aprobatę i wylądowały na ścianie. jeszcze nie ma fug, jeszcze daleko do końca ale już strasznie się cieszę. pierwsze koty za płoty!
(moje to te maluchy kwadratowe pomiędzy jasnymi. do dużych się nie przyznaję)

7 komentarzy:

  1. łomatko! sporo ich narobiłaś:) ale efekt super...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fajnie, że zaliczyły test jakościowy u fachowców;) Wyglądają cudnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. HEJ
    przeczytałam na jakimś forum, że ktoś Tobie znajmomy szuka kogoś na stoisko na jarmarku dominikańskim. Jeśli to nadal aktualne prosiłabym o kontakt na mejla ee_lol@o2.pl
    Mi bardzo zależy, z góry dzięki za jakiekolwiek info.

    Pozdrawiam, Marta!

    OdpowiedzUsuń
  4. piękny efekt! bardzo mi się podoba [tylko trochę grzejnik psuje mi zachwyt... taki jakiś nie-biały lepiej by pasował. jak dla mnie :P)

    czekam na efekt końcowy

    OdpowiedzUsuń
  5. dziękuję Wam bardzo.

    Berg - tam gdzie grzejnik będzie biała ściana więc pewnie mniej widoczny będzie. teraz na tej brudnej jeszcze wygląda średnio. potem mam nadzieję trochę się schowa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie to wygląda, taki niby drobny akcent, a ile smaczku dodał.

    OdpowiedzUsuń
  7. miałam nadzieję właśnie ze ożywi trochę całość.
    z założenia miało być oszczędnie i bez fajerwerków ale wydawało mi się że jak zostaną same kafle duże to będzie tak "betonowo"
    no i wydaje mi się że się udało. zobaczymy jak będzie wyglądało ostatecznie jak skończą.

    OdpowiedzUsuń