Oooo to ja też pędze zobaczyć na ludziu, bo bardzo mnie zainteresowały. Oba są piękne, ale czarny wygrywa (jak dla mnie ;)) Uwielbiam takie pracochłonne cudeńka, a dotykanie ich to największa przyjemność na świecie ;)
Karolina, dałaś czadu! Naszyjniki są bardzo oryginalne i muszą wyglądać niesamowicie na szyjce... osobiście bardziej podoba mi się pomysł użycia aksamitki do związywania niż robienia takiego kołnierzyka ;)
Wow. Dopiero po powiększeniu zdjęć widać jak misternie są te naszyjniki wykonane. Jestem pod wrażeniem. A pierścionek... Chyba mam słabość do czerwonego szkliwa ;)
Matko, jakie piękne! Carska Rosja jak się patrzy! Za ten pierwszy mogłabym popełnić jakiś czyn kryminalny! Dopiero co odkryłam Twój blog i zachwycam się to tu to tam :D
Karolino! Po raz pierwszy trafiłam dziś na Twojego bloga. Ależ robisz cudowne prace! Uwielbiam połączenie ceramiki i filcu. Jeśli chodzi o naszyjniki to osobiście wybrałabym brązowy.Jest dopracowany w każdym calu. Piękne kolory i intrygujący kształt. Może zapamiętałaś tą formę z jakiejś rosyjskiej bajki o królewnie i królewiczu, i... chyba jakiejś rybie? Tylko tyle pamiętam;) Pozdrawiam!
:) dziękuję bardzo. w bajce królewna mogła być, królewicz też. ryba też mogła być choć całkiem takiego motywu nie pamiętam. rety ja pamiętam chyba tylko fascynację tym nakryciem głowy. coraz bardziej mnie ciekawi cóż to za bajka była.
Bardzo ciekawe. Orientalne.
OdpowiedzUsuńTaki naszyjnik to za całą garderobę może wystarczyć ;) Piękne - i chyba bardzo pracochłonne? :)
OdpowiedzUsuńo rety, no to się nadziubałaś. ale efekt wart pracy :)
OdpowiedzUsuńzrób fotkę na ludziu plisssssssss
dziękuję Wam bardzo. :D
OdpowiedzUsuńArizona - pracochłonne bardzo. tym bardziej że haft moją mocną stroną nie jest.
Berg - fotka na ludziu właśnie się pokazała na http://sztuk-dwie-sztuki.blogspot.com/
Oooo to ja też pędze zobaczyć na ludziu, bo bardzo mnie zainteresowały. Oba są piękne, ale czarny wygrywa (jak dla mnie ;)) Uwielbiam takie pracochłonne cudeńka, a dotykanie ich to największa przyjemność na świecie ;)
OdpowiedzUsuń:) dzięki.
OdpowiedzUsuńa czarny na ludziu będzie za chwil kilka. no może dni.muszę fotki przygotować.
Karolina, dałaś czadu! Naszyjniki są bardzo oryginalne i muszą wyglądać niesamowicie na szyjce... osobiście bardziej podoba mi się pomysł użycia aksamitki do związywania niż robienia takiego kołnierzyka ;)
OdpowiedzUsuńchyba - ze względu na stronę praktyczną też wolę system ze wstążeczką.
OdpowiedzUsuń:)
Wow. Dopiero po powiększeniu zdjęć widać jak misternie są te naszyjniki wykonane. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńA pierścionek... Chyba mam słabość do czerwonego szkliwa ;)
:D
OdpowiedzUsuńdzięki.
są niesamowite!!! marzę o czymś takim
OdpowiedzUsuńi nieśmiało zapytam, czy ten w brązach nie szuka przypadkiem domu?
OdpowiedzUsuńLula Lu - dzięki :)
OdpowiedzUsuńoba szukają nowego domu :D
karolina@gletkier.com
oczarowują :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe i niezwykle misterne te Twoje naszyjniki. Mnie kojarzą się mocno z folkiem, ale w bardzo dobrym guście:)
OdpowiedzUsuńA pierścionek jest cudowny!
:) dziękuję
OdpowiedzUsuńjak kojarzą się z folkiem to bardzo dobrze. takie było założenie, że tak trochę ma się kojarzyć.
Matko, jakie piękne! Carska Rosja jak się patrzy! Za ten pierwszy mogłabym popełnić jakiś czyn kryminalny! Dopiero co odkryłam Twój blog i zachwycam się to tu to tam :D
OdpowiedzUsuńdecomarta - dziękuję, bardzo mi miło.
OdpowiedzUsuńtylko błagam żadnego kryminału! :D aż tak to nie trzeba.
ah, coś pięknego. pracochłonny, ale za to jaka satysfakcja:)
OdpowiedzUsuńo tak satysfakcja wielka. :D
OdpowiedzUsuńPracochłonne-misterne-orientalne-OBŁĘDNE !
OdpowiedzUsuńSam kształt jest b.ciekawy i odważny.Kolorystyka super :-)
Pozdrawiam
:) dziękuję
OdpowiedzUsuńPiękne naszyjniki, kojarzą mi się z rosyjskimi nakryciami głowy,bardzo nietypowe
OdpowiedzUsuńdziękuję.
OdpowiedzUsuńw jakiejś bajce na ilustracji takie nakrycie głowy było. jak byłam mała to mnie ono strasznie fascynowało. tylko co to za bajka była?
Karolino! Po raz pierwszy trafiłam dziś na Twojego bloga. Ależ robisz cudowne prace! Uwielbiam połączenie ceramiki i filcu.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o naszyjniki to osobiście wybrałabym brązowy.Jest dopracowany w każdym calu. Piękne kolory i intrygujący kształt. Może zapamiętałaś tą formę z jakiejś rosyjskiej bajki o królewnie i królewiczu, i... chyba jakiejś rybie? Tylko tyle pamiętam;) Pozdrawiam!
:) dziękuję bardzo.
OdpowiedzUsuńw bajce królewna mogła być, królewicz też. ryba też mogła być choć całkiem takiego motywu nie pamiętam. rety ja pamiętam chyba tylko fascynację tym nakryciem głowy.
coraz bardziej mnie ciekawi cóż to za bajka była.
Obłędny ten pawi naszyjnik! Szał ciał po prostu!
OdpowiedzUsuńdzięki :D
OdpowiedzUsuńhe he u mnie się mówi - szał ciał i uprzęży.