Wiosna się nie spieszy, deszcz przeszkadza w remoncie ogrodu i powinien mnie na dokładkę usypiać ale wczoraj napadła mnie myśl. Myśl na temat serii kapeluszy/fascynatorów.
te które pierwsze wpadły do mojej głowy jeszcze muszę przemyśleć ale na bazie tego pomysłu powstała Betty.
Jak wam się podoba?
jakby ktoś nie wiedział dlaczego nazwałam kapelusik Betty, małą podpowiedź znajdzie poniżej :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
kusicielka :P wiesz, że zakrętaski robią mi jak mało co :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny!!!
cudny! i te zawijaski.
OdpowiedzUsuńnowa fryzura? :> Betty zabawna i pozytywnie zakręcona ;)
OdpowiedzUsuń:D dziękuję
OdpowiedzUsuńzakrętaski to chyba wielu kuszą i działają że ho ho....
ja je strasznie lubię.
Oli - nie, fryzura ciągle ta sama tylko tak dziwnie upięta żeby jakoś inaczej było.
bardzo pozytywne i niepowtarzalne. Ty to masz pomysły i wyobraźnie! Az chciałoby się powiedzieć, żeby pogoda pozostała szara, a Ty byś tworzyła takie cuda ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny! Po raz kolejny ogromnie zazdroszczę umiejętności :).
OdpowiedzUsuńAntilight - dziękuję, a niech pogoda nie będzie szara bo ja wtedy przysypiam. bardziej aktywna i pracowita jestem jak słonko świeci.
OdpowiedzUsuńJ.Z. - dziękuję pięknie. :)