Skończyło się bywanie w miastach różnych.... wróciłam do siebie i coraz porządniej myślę o Jarmarku Dominikańskim. W panikę jeszcze nie wpadam. ale pewnie bez paniki się nie uda.
W czasie pobytu w Poznaniu troszkę się nudziłam.... co zrobić gdy się nudzi? Czytać. Albo wymyślać i najlepiej zapisać lub narysować to wymyślone.
W notatniku pojawiło się sporo "bazgrołów". Czyli za jakiś czas będą rzeczy całkiem nowe.
Jedna już w "produkcji". Co prawda wczoraj mimo zapału do pracy szło mi wyjątkowo źle - szyłam i prułam, szyłam i prułam, i prułam, i prułam.....
Za to dziś z samego rana pierwsze zszywanie od razu dało pożądany efekt.
Mam nadzieję że niedługo pokażę efekt końcowy.
W międzyczasie wymiętoliłam kilka kwiatków jedwabno-filcowych.
Może nieprzesadnie lubię je robić, ale za to lubię szczególnie w nich te miejsca gdzie jedwab się z wełną przenika.
cudne, napatrzeć się nie mogę, turkusowy idealny
OdpowiedzUsuńJa też najbardziej lubię ten etap, choć moje mięśnie niekoniecznie i później go wspominają.
OdpowiedzUsuńKwiatki cudne, czekam na finał zapowiedzi.
przecudne....
OdpowiedzUsuńMasz rękę do tych kwiatków :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kwiaty!!! turkusowy i czerwony to moje typy!
OdpowiedzUsuńjak następnym razem zaczniesz się nudzić wpadaj do stolicy :) zajmiemy się Tobą :*
OdpowiedzUsuńA mnie dla odmiany podoba się ten pierwszy ponuras :). Cud mód - łapki zdolne jak nie wiem co !!!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie mój faworyt to zielony kwiatek.
OdpowiedzUsuńno bo widzisz, Poznań to takie nudne miasteczko... ;)
OdpowiedzUsuńprzy kwiatkach najlepsze są dzyndzołki, te liskowe naj naj :)
Przepiękne:)Ciepło pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuń:D dziękuję Wam ogromnie.
OdpowiedzUsuńRooda - gdybym mogła wtedy zwiać z Poznańskiego rynku to bym długo nie czekała ale... w pracy byłam. musiałam sie zachowywać ;>
a Warszawa mnie coraz bardziej kusi. coraz więcej osób obiecuje mi "rozrywanie", wieki całe nie byłam.... chyba trzeba będzie w końcu się zebrać i pojechać.
Agata - to nie Poznań jest nudny. to uziemienie, ta chwilowa sytuacja i pogoda doprowadzały mnie do stanu w którym przysypiałam z nudów. zakupiony notatnik zmienił wszystko.
turkusowy i brąz dla mnie najlepsze
OdpowiedzUsuń"brzęczydełka"świetne
Alicja
czekamy. powiedz tylko słowo :)
OdpowiedzUsuńAlicjo - dziękuję
OdpowiedzUsuńRooda :D