Jakiś czas temu, to tu, to tam wrzucałam kilka fotek z rodzaju "w trakcie pracy" a potem nie pokazałam skutków tej pracy. Teraz wiem że prezent już został wręczony, więc nie musi być tak tajemniczo.
Dałam namówić się na portret psi. Ustaliłyśmy z Martą - zamawiającą - że będzie po mojemu, że będzie kawa i gazety. Dostałam bardzo fajne zdjęcia i po pewnym czasie zabrałam się do pracy. Jak zwykle najpierw musiałam pochodzić naokoło tematu. Obaw miałam sporo. Rysowanie bajkowych zwierzaków jest bardzo pracochłonne ale miłe i mam przy tym sporo swobody, a tu trzeba było tak narysować by zwierzak był rozpoznawalny. Żeby w tym psie gdzieś była prawdziwa Fiore.
Marcie spodobał się efekt, dowiedziałam się że obdarowanemu również, a Fiore została rozpoznana.
:)
Dałam namówić się na portret psi. Ustaliłyśmy z Martą - zamawiającą - że będzie po mojemu, że będzie kawa i gazety. Dostałam bardzo fajne zdjęcia i po pewnym czasie zabrałam się do pracy. Jak zwykle najpierw musiałam pochodzić naokoło tematu. Obaw miałam sporo. Rysowanie bajkowych zwierzaków jest bardzo pracochłonne ale miłe i mam przy tym sporo swobody, a tu trzeba było tak narysować by zwierzak był rozpoznawalny. Żeby w tym psie gdzieś była prawdziwa Fiore.
Marcie spodobał się efekt, dowiedziałam się że obdarowanemu również, a Fiore została rozpoznana.
:)
A jak tak naprawdę wygląda Fiore?
O tak:
Bardzo lubię Pani graficzki. Kolejna cudna:)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :)
Usuń