poniedziałek, 13 marca 2017

Teodor


Lubicie chodzić? Czy może jednak komunikacja, samochód?
Ja jeśli tylko nic nie stoi na przeszkodzie idę na piechotę (albo jadę na rowerze). Deszcz czy śnieżyca to nie są przeszkody.
Trzeba oddać książkę do biblioteki? Lecę! 7 km na liczniku, no chyba że ta biblioteka bliższa to jakieś 2-3. Skończyły się płatki, orzechy czy kasza - śmigam do młyna - 10 km w jedną stronę. 
I takie spacery, z konkretnie ustaloną trasą, pozwalają na zamyślenie się po drodze i wymyślenie wielu rzeczy. Różnych historii kocich, psich i zajęczych, nowych obrazków, a także jak to ostatnio było - obrazków "prostych i szybkich".
Proste i szybkie to one są w porównaniu do tych bardziej skomplikowanych historii które już pokazywałam, ale nie mogę powiedzieć żeby tu mi szło szybko. ;)

Uproszczeniem jest brak historyjki i mały format.
:)

W ciągu najbliższych dni pojawi się cała seria takich rysunków.
Ciekawa jestem jak je odbieracie. 
Oczywiście nie rezygnuję z rysowania tych bardziej skomplikowanych z historyjkami, z buszowaniem w książkach przy poszukiwaniu inspiracji itp. 




Ciąg dalszy nastąpi wkrótce :D

2 komentarze:

  1. Piękne sweterki robisz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D dziękuję pięknie.
      A widziałaś? Nauczyłam się warkocz robić! Taka dumna z siebie jestem ;))

      Usuń