piątek, 12 stycznia 2018

Podobieństwo.


Tym razem postawiłam na spore podobieństwo do dość znanego typu grzybów. Naoglądałam się przypadków smardzów i smardzopodobnych a potem nie trzymając się żadnego konkretnego po prostu rysowałam. Do tego pojawia się mój ulubiony mech który wygląda jak zielony jeż.



:)

2 komentarze:

  1. Na rodzajach smardzów się nie znam, ale to z całą pewnością jest smardz, jak żywy w dodatku! Rysunek jest tak dokładny, że niemal można rozróżnić poszczególne komórki :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też ich nie znam dobrze. Raczej tak ledwo, ledwo, na dokładkę wspomagając się atlasem.
      Nie wiem nawet jaki urósł mi jakiś czas temu w ogródku (w środku miasta!) Miałam nadzieję że wróci z kumplami i wtedy pokuszę się o porządne rozpoznanie, ale na razie się nie pokazał. A mam ochotę sprawdzić smak :D

      Usuń