Ciągle chodzą za mną formy bardzo ozdobne, haftowane. Nie jestem raczej waleczna więc poddałam się. W ten sposób powstał element ozdobny który można założyć na głowę ale system mocowania pozwala również na potraktowanie go jako naszyjnika, broszki czy nawet bransoletki :)
Wczoraj założyłam go na wernisaż inauguracyjny nowej galerii Doroty Gulbierz w Sopocie.
hmmm.... fotka zrobiona na szybko, pod drzwiami, już po powrocie....
Galeria sympatyczna, na otwarciu tłumy, biżuteria Doroty jak zwykle piękna a ja nie widziałam gdzie spoglądać - tylu kobiet w ozdobnikach na głowie na jednej imprezie jeszcze nie widziałam! :D Na dokładkę biżuteria, rzeźby, cudne torebki.....
Kilka zdjęć zrobiłam a jakże.
Będą później.
Poniżej przykład możliwości mojego "ozdobnika"
(haft na aksamicie, koraliki, cekiny + dwa dni)
o MAMMA MIA!!
OdpowiedzUsuńcudo.
FANTASTYCZNY!
OdpowiedzUsuńPodziwiam jak zawsze:)
wiesz, mogę śmiało powiedzieć, że jesteś dla mnie inspiracją i motywacją do pracy. o tak, zdecydowanie (:
OdpowiedzUsuńcudowne!!
OdpowiedzUsuńperfekcyjnie wykonane i ślicznie się prezentuje :)))
wielki ukłon
oooo, ale cudeeeńkooo!!!
OdpowiedzUsuńNie wiem, gdzie ładniej ozdabia, na szyji, na głowie czy też na nadgarstku, chyba w każdym miejscu, bo to cudny przedmiot, jak TY to robisz, szok normalnie !
OdpowiedzUsuńNa głowie wygląda fenomenalnie, ale poziomo na szyi też. Ale cudo!
OdpowiedzUsuńPo prostu brak mi słów, ale przecież milczenie jest złotem :-)
OdpowiedzUsuńWspaniale to wymyśliłaś i świetnie wykonałaś. Bardzo lubię takie hafty, a na twojej głowie wygląda fantastycznie.
OdpowiedzUsuń:D ależ się cieszę że Wam się podoba.
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo.
Oli - ... nie wiem co napisać :)
Aniarozella - sama nie wiem jak to robię ;)
Cudo, ma w sobie coś takiego barokowego. Piękny.
OdpowiedzUsuńLubię haft węzełkowy, jest bardzo dekoracyjny. Fajnie, że taka funkcjonalna.
OdpowiedzUsuńWow! naprawdę piękne!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona, zwłaszcza na głowie "cos" prezentuje się fantastycznie. Och i Ach!
OdpowiedzUsuń:D dziękuję bardzo.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny!
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńPadłam na pysio nad klawiaturą... Cudo, po prostu cudo. Przepiękny!
OdpowiedzUsuńświetny projekt i perfekcyjne wykonanie, duże brawa za uniwersalność
OdpowiedzUsuńwersja jako opaska dla mnie najlepsza
Alicja
Piękna ozdoba i jakie bogate zastosowania!!!
OdpowiedzUsuńMam pytanie czy jako tak zdolna i płodna twórczo osoba znasz może kogoś z Warszawy lub okolic kto mógłby nauczyć mnie filcowania na mokro??? Pozdrawiam cieplutko.
Tak myślałam, ja u siebie o odpoczynku a tu proszę jakie pracochłonne ozdoby.
OdpowiedzUsuńMasz dar zarówno w ręku jak
i w głowie!
dziękuję pięknie :)
OdpowiedzUsuńWiewióra wiem że uczą filcowania w Warszawie Crafttrioszki a także w Lesie Rąk...
pewnie jeszcze wiele osób, ale w tej chwili to mi do głowy przyszło.
Przepiękny.
OdpowiedzUsuńPiękny!!
OdpowiedzUsuńniesamowita praca, i mimo, że się ciąglę u Cebie powtarzam to muszę powiedzieć to jeszcze raz. Podziwiam ogromnie misterię Twoich prac!
OdpowiedzUsuń:) pięknie dziękuję.
OdpowiedzUsuńTo najpiękniejsza rzecz handmade jaką kiedykolwiek widziałam!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję!
OdpowiedzUsuńPiękna/a/y !
OdpowiedzUsuń:) dziękuję
OdpowiedzUsuń:) na głowie to wygląda wspaniale, ale nie przypuszczałam, że tak świetnie będzie się prezentować w roli naszyjnika :)
OdpowiedzUsuńag - najbardziej go lubię na głowie nosić - jako że ma pewien błąd, został ze mną, przymocowałam go do opaski i tylko tak używam.
OdpowiedzUsuńmyślę że jako bransoletka też świetnie by się sprawdzało.
jako naszyjnik ciut mniej ale chciałam pokazać że istnieją takie możliwości.