Rok temu tuż przed Jarmarkiem po raz pierwszy pojawiły się u mnie koty które uwielbiają sporty wodne.
Powyżej widzicie Mariolkę która jest równie doskonałą pływaczką co Fifi - to ta poniżej, skromnisia, znana już z zeszłego roku. Dziewczyny rywalizują... ale też się przyjaźnią.
Kto wygra w tegorocznych zawodach ... to się dopiero okaże.
Kot Stefan za to został bosmanem.
Kocha wodę... ale odseparowaną od futra za pomocą statku.
:)
I Marynarza chętnie przygarnę!
OdpowiedzUsuńmarynarz czeka :D
Usuńkot bosman!<3
OdpowiedzUsuń:D
Usuń