niedziela, 13 lipca 2014

Wsparcie techniczne.


Żeby włożyć do pieca rozsądną ilość przedmiotów (rozsądną czyli ile wlezie!!) trochę trzeba się nakombinować. Kafle zajmują sporą powierzchnię, drobiazgi biżuteryjne upychane na każdym wolnym milimetrze, półki, podkładki, podstawki, druty... szaleństwo. 
Powiedzmy sobie szczerze wszelkie ustrojstwa do pieca kosztują niemało. Jakaś sprytna konstrukcja do wypalania kafli marzyła mi się od dawna. To co znajdowałam w sklepach dedykowanych ceramikom wcale mnie nie kusiło. Po pierwsze wyglądają na to, że zajmują dużo miejsca. Zazwyczaj nadają się tylko do konkretnego wymiaru a ja jednak robię różne kafle-obrazki. No i cena....
Wymyślałam sobie różne konstrukcje ale jako, że wciąż nie czułam się przekonana do nich, to czekały na realizację.... aż nagle na "fejsikowej" stronie producenta fajowych płytek ceramicznych zobaczyłam cudną, prostą konstrukcję. 
Uprościłam sobie ją jeszcze bardziej czyli polepiłam nóżki osobno i mam takie oto półeczki do wypalania kafli. Na razie wymiar jeden ale jeśli zdadzą egzamin przy najbliższym wypalaniu to sobie takich wyprodukuję duuuużo :D







15 komentarzy:

  1. super pomysł!
    ja jestem dopiero na etapie marzeń o piecu ceramicznym i mam nadzieję, że kiedyś uda mi się go kupić:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha, trzymam kciuki by Ci się udało. piec to jednak poważny wydatek.

      Usuń
  2. O, pomysł extra. Ja też kombinowała z różnymi konstrukcjami, ale ta jest praktyczniejsza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powiem Ci że wymyśliłam kilka konstrukcji ale ta, taka prosta jednak do głowy sama mi nie wpadła. na razie ustawia się w piecu bardzo fajnie. zobaczymy co powiem po wypalaniu ;))

      Usuń
  3. Genialne w swej prostocie :D Ale czasem trzeba coś zobaczyć, żeby to odkryć :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem zachwycona, genialne w swojej prostocie ! Trzymam kciuki żeby zadziałało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D
      ostatecznie jak się spisały "półeczki" dowiem się jutro jak otworzę piec. z całą pewnością pakowało się dużo łatwiej, kafle zajęły mniej miejsca i wypał był szybszy.

      Usuń
  5. Konstrukcja wygląda bardzo profesjonalnie... a jak udał się wypał? ciekawa jestem ogromnie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo się wszystko udało. konstrukcja prosta w układaniu, dużo więcej kafli zmieściłam i na dokładkę lepsza cyrkulacja powietrza była. same zalety. jak tylko zabiorę się po urlopie znów do pracy to polepię sobie więcej takich i to w różnych rozmiarach.

      Usuń
    2. bardzo mnie to cieszy:) jestem na etapie doposażania piecyka w rożne "przydasie" więc w wolnej chwili pozwolę sobie skorzystać z pomysłu. Dzięki :)

      Usuń