Ostatni wypał w tym roku. Pierwsza ryba z tej serii. Zielona, zwinięta. A że zwinięta to trudno mówić o jej długości ;))
Zatem - największy wymiar jaki w niej znalazłam - gdzieś między płetwą grzbietową a końcem ogona - 5,2 cm.
Przedmiot niewielki, mało użytkowy, dla przyjemności trzymania w dłoni.
:)
Nie będę ukrywać.
Ciekawa jestem opinii.
Nie będę ukrywać, dla mnie dekoracyjna jak i użytkowa. Jednak ze zdjęć nie jestem pewna czy pomiędzy głową i płetwą tworzy się oczko, czy też nie. Jeśli tak chętnie bym przez nie coś przewlekła do zawieszenia. Jeśli nie to zawsze można wylinką (węzeł żeglarski) zaczepić ją za ogon. Płetwa jest szersza to nie spadnie.
OdpowiedzUsuńRyba jest pięknej urody to i nie lubi być trzymana tylko w rękach.
Może posłużyć tej jako serwetnik i być bardzo użyteczną.
dziękuję, tak, tam tworzy się oczko. wylinką było by ciężko cokolwiek zawiązać.... wyblinką to całkiem co innego. ;))
Usuńnie jestem przekonana żeby nadawała się do funkcji serwetnika - chyba to oczko jest zbyt małe.
właściwie to ja te drobiazgi własnie po to robię żeby mogły być trzymane w rękach. oczywiście funkcje użytkowe można im znaleźć, netsuke które mnie inspirują są przecież przedmiotami użytkowymi.
Zawiesić na szyi i trzymać w dłoni... Tak, podoba mi się :D
OdpowiedzUsuńo to dobre wyjście :D
Usuńdziękuję pięknie.
Tak!!! na szyi lub przy torebce.... śliczna jest, coś w typie Twojego zwiniętego smoka, którego uwielbiam.
OdpowiedzUsuńdziękuję :D
Usuńnawet to samo szkliwo co u smoków.
Ryba jest piękna i tyle. Można ją trzymać w dłoni, albo tylko patrzeć i sycić oko.
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo.
Usuń:)
piękna forma
OdpowiedzUsuń:) bardzo dziękuję
UsuńBardzo mi się podoba. Szczerze podziwiam!
OdpowiedzUsuń:) dziękuję Ci pięknie
UsuńBardzo podoba mi się zastosowanie rybki jako ozdobnego dyndadełka ddo torebki, ale jeszcze może być super ozdobą stołu tematycznego, tylko wtedy kilka takich by się przydało, śliczny ten tworek :)
OdpowiedzUsuń:D dziękuję
Usuń... kiedyś zapełnię jakieś akwarium stadem takich rybek. grzeczne są.... i jeść nie wołają ;))