czwartek, 1 sierpnia 2019

Złoty księżyc


Miałam ostatnio chęć na księżyce. Ceramicznych elementów w tym temacie powstało kilka. Ten choć nawiązuje kolorystycznie do księżyca który zrobiłam w zeszłym roku jesienią to oczywiście jest inny. Tamtemu nawet nie zdążyłam porządnych fotek zrobić. Pokazałam go tylko na takich z telefonu.
Nie ma szans żeby powstał identyczny, zawsze zmieniają się detale, proporcje.


Złoty (a tak naprawdę raczej miodowy) księżyc, pyzaty, delikatnie uśmiechnięty, oprawiłam w koraliki i zawiesiłam na grubym rzemieniu. 

2 komentarze: