poniedziałek, 6 grudnia 2010

po Festiwalu


i już po Festiwalu. Było krótko, intensywnie i miło.
powyżej i poniżej kilka fotek ze stoiska z dnia pierwszego.....



i z dnia drugiego w słońcu, które przez okna od rana zaglądało.


na stoisku przemieszane prace Kasi i moje...

Kasia udaje że nie widzi że robię jej zdjęcie ;)
błyskając w słońcu błękitnym okiem uśmiecha się do Magdy która też jej zdjęcie robiła.... :D

Magda po sąsiedzku ....
w słońcu błysnęła bursztynowymi oczkami ;)
ja jak zwykle robię dziwne miny.... ;) i udaję że nie wiem że Kasia robi mi fotkę.

a na koniec ptaszyny piegowate które pojechały ze mną na Festiwal a przed nim nie zdążyłam ich pokazać.

:)

12 komentarzy:

  1. ach, jak Wy ładnie udajecie, że nie widzicie obiektywu ;)
    dobrze, że wrzuciłaś te zdjęcia, bo byłam tak zakręcona, że dopiero teraz się przyglądam co tam właściwie miałyście :P

    OdpowiedzUsuń
  2. my się staramy ładnie udawać :D

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ładne fotki,bardzo ładne Udające:)
    mnie interesuje czy kołnierzyk znalazł "właściciela "bo piękny jest
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale kolorowo miałyście :). I bogato. Jak na przedmikołajkowy czas przystało.

    OdpowiedzUsuń
  5. ptaśki przeurocze! :)
    lubię takie imprezy, gdzie można się spotkać z klientem na żywo - zawsze to jakoś milej i pogadać można :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ptaszyny piegowate są urocze...szkoda, że nie mogłam zobaczyć na żywo stoiska

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się, że jednak wybrałam sie na Festiwal, bo Wasze stoisko jak zawsze warte jest odwiedzenia. Prace są piękne, gustowne, artystyczne, a same Artystki swoim wygladem nie odstają od całości, a wręcz przeciwnie stanowią piękną wizytówkę i dopełnienie ekspozycji. Ja sobie w końcu nabyłam ptaszka, od Kasi niczego nie kupiłam, bo wiadomo filcująca jestem. Nie mniej Kasiu ukłon w Twoją stronę i tzw szacun, Twoje prace są naprawdę z najwyzszej półki filcowej.

    OdpowiedzUsuń
  8. Po tych zdjęciach widać, że kto późno przychodzi sam sobie szkodzi... Jak ja doszłam do Was to chyba z połowy tych rzeczy już nie było...

    OdpowiedzUsuń
  9. :D

    Alicjo - kołnierzyk nie znalazł "właściciela", jeszcze został ze mną.

    Plastusiu - taki był plan. kolorowo musi być. :D

    Oli - też to lubię. posłuchać, a nawet czasem niecnie podsłuchać co klienci mówią, porozmawiać....

    CU@5 - dziękuję, też żałuję.

    Aniarozella - dziękuję.
    dla mnie taka impreza jest fajną okazją do pokazania na żywo tego co robię i jak to współpracuje z człowiekiem. to muszę być żywym przykładem. trzeba wyglądać do biżuterii! jeśli się udaje to dla mnie wielka przyjemność.

    NItka - :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Wasze stoisko było najfajniejsze na całym festiwalu :) A kolczyki noszę codziennie od soboty :P

    OdpowiedzUsuń
  11. dziękuję!!
    ach jakże mi miło.

    OdpowiedzUsuń