piątek, 17 grudnia 2010

śliwkowy.


Ciągle jeszcze prześladują mnie kołnierzyki. Coś czuję że to nie koniec. 
Ten powstawał jak zwykle długo... z pięknego śliwkowego jedwabiu
w całości ręcznie go haftowałam, wyszyłam koralikami. 





Podszewkę też zrobiłam jedwabną, a jakże metkę malowaną także. Zaszalałam ;)

Do kołnierzyka całkiem w ostatniej chwili powstała jeszcze mała ozdoba na głowę.  
Powstały też setki nieudanych zdjęć. 
A to z tą śmieszną, sztywną miną, spojrzeniem .... (hmmm.... umówmy się że wiecie o co mi chodzi.... jakie to spojrzenie jest),  skojarzyło mi się ze starymi zdjęciami. 


A to zdjęcie z rodzinnego archiwum. Pochodzi z 1919 roku. Mina odrobinę sztywna, poza też i kołnierzyk jest!

:)

24 komentarze:

  1. piękny! kołnierzyk. Fantastyczny pomysł no i zdjęcie klimatyczne - niesamowicie! jestem pełna zachwytu!! i do tego jeszcze zapinka utrzymana w jednym tonie - kapitalny pomysł!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. piękną fotografię sobie zrobiłaś
    ciekawa jestem jakby wyglądała z wyretuszowanymi w kolorze ozdobami
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  3. na genowej ruletce- kołnierze i miny...jak to nigdy nie wiedomo, jak się pomieszają...hihi

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest cudny!!!! Wypracowany w każdym szczególe. Nadawałby się do filmu historycznego. Piękne zdjęcia i stylizacja. Jestem pod wrażeniem Twojego talentu.

    OdpowiedzUsuń
  5. cacuszka stworzyłas!! jestem pod wrazeniem !

    OdpowiedzUsuń
  6. i co tu napisać??? cudo, precyzja, klimat i świetny efekt. Naprawdę rewelacja. I ten fiolet... uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kołnierz super. Pierwsze skojarzenie-minimalistyczny a jednocześnie niezmiernie wypracowany. Podobają mi się twoje pomysły hafciane. Adaptujesz stare ściegi do współczesności. To idealne rozwiązanie, kultywowanie tradycji i uwspółcześnianie jej. Piórka położyły mnie na łopatki. Czy to jedno jest malowane czy ścigałaś jakiegoś ptaka?

    OdpowiedzUsuń
  8. Wpadłam do Ciebie zupełnie przypadkiem i już nie wypadnę. jesteś niesamowicie kreatywną kobietą! Pięknie...zaprawdę powiadam Ci, pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Arcydzieło!
    To precyzyjne zdobienie, ta urocza metka... Brak mi słów, aby wyrazić, jak zachwycający jest Twój kołnierzyk.

    OdpowiedzUsuń
  10. :) dziękuję Wam pięknie

    oczywiście miałam milion wątpliwości... co do kołnierzyka, wykonania, fotek (zawsze tak mam).... a tu takie miłe przyjęcie. Cieszę się bardzo :D

    Alicjo - myślałam o takiej zabawie w "domalowanie" kolorów ale tym razem zrezygnowałam. pewnie kiedyś, któraś fotka otrzyma taką oprawę.

    LIcho - może wyjść coś bardzo dziwnego ;>

    Bea - a wiesz .... nie miałabym nic przeciwko zobaczeniu go w jakiś filmie.... ho ho ale się rozmarzyłam ;)

    Zdolność-tworzenia - ptaszyn nie ścigam, piórko zakupione, paseczki na nim wyglądają na naturalne, kolor chyba też.
    fioletowe pióra są oczywiście barwione i cięte.

    co do haftów mało się na nich znam. właściwie to muszę pozgłębiać różne techniki żeby je lepiej wykorzystywać.

    Marchewkowa - a ja bym swej precyzji jeszcze wiele zarzuciła ale co się będę pogrążać :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Twój kołnierzyk skojarzył mi się z pierniczkami, bo właśnie się zabieram do ich pieczenia, a jutro dekoracja - przeważnie właśnie takie kratki i paski mi wychodzą z powodu braku talentu malarskiego w łapkach :)

    Kołnierzyków nie kocham, choć Twój jest śliczny, ale ozdoba do włosów mnie zauroczyła :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ty jestes kobieto niesamowita! od dzis bede Cie wielbic, oddawac czesc i z radoscia patrzec na Twoj talent!:) cos pieknego:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tobatko, dziękuję, skojarzenie z lukrowaniem i mi chodziło po głowie...
    a dziś ozdabiałam słodycze - oj brak mi wprawy, oj brak.

    Panno Lemoniado - ależ mi miło, tylko błagam nie przesadzajmy z tym wielbieniem i oddawaniem cześci (jak to się odmienia??)- bo się czuję nieswojo! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudo cudne!! Po prostu bajkę stworzyłeś!

    OdpowiedzUsuń
  15. Podzielam opinie moich przedmówczyń. Dodatkowo zachwycam się jako detalistka z zamiłowania - wykonaniem tej "metki". Stroik we włosach uroczy, ale z lekka odbiera coś kołnierzykowi.

    OdpowiedzUsuń
  16. podziwiam misterność wykonania, dbałość o każdy nawet najmniejszy szczegół, po prostu niesamowite, ta mała perełka po środku, i koraliki na brzegu. I jeszcze metka! Zaszalałaś!

    OdpowiedzUsuń
  17. dziękuję Wam pięknie!

    Aniarozella - wiesz... nie wiem czy odbiera... muszę to przemyśleć. miało za zadanie uzupełniać. ale każdy może to inaczej odbierać. a ja jestem chyba najbardziej nieobiektywna....

    (uf... nikt na razie nie zauważył, że na każdej fotce mam ten kołnierzyk krzywo.... i jeszcze kilku drobiazgów nikt nie zauważył, albo tylko o tym nie piszecie :D)

    OdpowiedzUsuń
  18. ja od razu zauważyłam, że jest krzywo :-D (i to coś jeszcze też zauważyłam ;))
    ale wiadomo, u mnie wszystko musi być od linijki ;)
    bardzo fajnie Ci wyszedł. duży plus za kolory i ciekawy kratkowany haft z koralikami na złączeniu linii - kojarzy mi się z pikowanymi meblami.
    choć moim ulubionym jest nadal ten złoto-lniany...

    a na zdjęciu to ktoś od strony twojej mamy jest? :->

    OdpowiedzUsuń
  19. wiedziałam że zauważysz ;>
    perfekcjonistka jedna! :D

    pikowane meble jak i wcześniej wspomniane lukrowane pierniczki łaziły mi po głowie jak ten kołnierzyk szyłam.

    na fotce rodzina od strony taty.

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękna ta śliwa i piękna robota.

    OdpowiedzUsuń
  21. Przypadkiem mnie tu zawiało, ale cóż za cudowny przypadek - te kołnierzyki są FANTASTYCZNE! Zarówno pomysł jak i wykonanie - genialne. Stara już jestem i pamiętam, że kiedyś były one całkiem popularne (moja mama miała dzięki temu dwie totalnie różne sukienki - jeden kołnierzyk na stałe, a czarny koronkowy nakładany na duże okazje). Nie pamiętam, niestety Cię/Was z Poznania (ja byłam 227), ale dobrze, że chociaż tutaj znalazłam. Więcej kołnierzyków!!!
    Pozdrawiam serdecznie,
    Bożena

    OdpowiedzUsuń
  22. Łysko - dzięki!

    Bożeno - również dziękuję.
    też załapałam się na czasy kołnierzyków :D

    będzie ich więcej pewnie bo ciągle jeszcze to nie jest do końca to co widzę oczyma wyobraźni.

    a ja Twoje stoisko pamiętam. przebiegałam obok kilka razy i nie mogłam go nie zauważyć.
    pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Cuda!Kołnierzyk i ozdoba do włosów wyglądają niesamowicie:-)

    OdpowiedzUsuń