Kilka dni temu postawiłam się sama pod ścianą i zarządziłam, że następny post to już musi być ten z konkursem. Potem odkryłam że mam za sobą 200 postów na tym blogu.
Niech tak więc będzie. Z okazji wiosny, z okazji 200 postów które były (ciekawe ile jeszcze będzie?? ;) ) ogłaszam konkurs. Mam cichutką nadzieję, że zechcecie się pobawić i będzie to dla Was przyjemność. Jeśli zechcecie to dla mnie będzie dzika przyjemność :D
Zatem do konkretów.
W grze o nagrodę główną (o której później) może wziąć udział każdy kto weźmie udział w części pierwszej, w takim małym wstępie z nagrodami. Ten etap to zabawa na zasadzie "candy" często spotykanego na blogach.
A więc (tak, tak wiem tak się zdania nie zaczyna ;)) trzeba zgłosić w komentarzu poniżej chęć wzięcia udziału w zabawie i na swoim blogu opowiedzieć o niej, umieszczając podlinkowane do tego posta zdjęcie znajdujące się na samym jego początku.
Wśród wszystkich chętnych zostaną rozlosowane kolczyki żuki które widać na poniższej fotce.
Jeśli nie posiada się bloga, można też się pobawić. Tylko koniecznie w komentarzu proszę zostawić swój adres @ :)
Ten etap jest obowiązkowy, nieuczestniczenie w części drugiej nie wyklucza z losowania :)
Na czym polega zadnie?
Trzeba zrobić COŚ.
I to coś musi być zainspirowane twórczością Alfonsa Muchy.
Ale uwaga! To ma być inspiracja, nie kopia, nie wykorzystanie choćby nawet drobnego elementu jego pracy. Inspiracja może być dość dowolna, luźna.
Prace które będą kopią odpadają z zabawy.
Można zrobić cokolwiek. Namalować coś, ulepić, ułożyć wiersz, napisać powieść, zrobić fotografię, upiec ciasto, coś zbudować, skomponować utwór na fortepian i skrzypce albo na cymbałki, nakręcić film, coś uszyć....
Liczę na Waszą inwencję i pomysłowość.
Na wyniki inspiracji czekam do dnia 17 maja do północy i ani minuty dłużej
(zróbcie mi prezent, zróbcie! :D)
Zdjęcia (max 1 mb. nie zabijajcie mi skrzynki ;) ) lub link do pracy proszę przesłać na adres mfcr@wp.pl w temacie pisząc "Konkurs wiosenny"
Oczywiście chętnie się dowiem co dokładnie było dla Was inspiracją.
Jak tylko dostanę @ wyślę potwierdzenie że dostałam. Gdybym przez kilka dni nie potwierdziła proszę się upewnić że doszło.
Wyniki zostaną ogłoszone .... i to mi trudno powiedzieć. To będzie zależało od tego przed jak trudnym zadaniem mnie postawicie.
Postaram się ogłosić jak najszybciej i tym razem chciałabym stworzyć coś w rodzaju galerii prac. Mam nadzieję, że się uda :D
Zapraszam serdecznie do zabawy :)
Jeśli coś jest niejasne, niezrozumiałe (dygresje, moje ulubione mogą trochę zagmatwać) piszcie w komentarzach lub @. Wyjaśnię.
a na sam koniec przypomnę jak Pan A. Mucha mnie zainspirował
:)
(ciekawe czy napisałam wszystko co chciałam ;) )
Ha może będę pierwsza??? zapisuję się na muszki i z niecierpliwością czekam na losowanie :) i już zaczynam kombinować co by tu wymyślić do drugiego etapu :) pozdrawiam wieczornie.
OdpowiedzUsuńJa się piszę. Żuczki z przyjemnoscią przygarnę, a i spróbuję zmierzyć się z wyzwaniem .
OdpowiedzUsuńOd dawna podziwiam Twoje prace i z przyjemnością przyłączę się do zabawy :)
OdpowiedzUsuńhurrraaaa! obóstwiam Muchę - i taki wiosenny prezent od Ciebie, Karolino, mam - zabawę. zgłaszam się, naturalnie. nawet przetłumaczę zasady konkursu dla swego blogu
OdpowiedzUsuńależ przepięknie inspirujący konkurs. prace Muchy niezmiennie kojarzą mi się z Pragą, czyli czymś bardzo pozytywnym. a żuczki to wiesz, że cenię sobie wielce :)
OdpowiedzUsuńpędzę cię podlinkować u siebie.
Pierwsza część prosta, zapisuję się :)
OdpowiedzUsuńA druga.. hmmm.... Idę się inspirować :)
Ja również się wpisuję. Żuki piękne, a Alfons Mucha rzeczywiście może inspirować.
OdpowiedzUsuńNa pierwsza część zapisuję się, na drugą idę szukać inspiracji:)
OdpowiedzUsuńMucha - to jest wyzwanie - secesyjne esy floresy... Ale czy ja się wyrobię? Nie zaszkodzi spróbować :-)
OdpowiedzUsuńI ja się przyłączę;) Część 1 to pestka, ale druga - prawdziwe wyzwanie! Warto jednak spróbować, bo secesja zawsze była mi bliska.
OdpowiedzUsuńwesolych swiat kochana!
OdpowiedzUsuńja bardzo chętnie stanę w kolejce do żuczków...
OdpowiedzUsuńna drugi etap nie mam pomysłu na razie... ale może coś jeszcze wymyślę...
Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych,
OdpowiedzUsuńpełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie
rodziny oraz wesołego "Alleluja"
:D
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że na ustawianiu się w kolejce do żuków się nie skończy ....
bo strasznie ciekawa jestem Waszych zainspirowanych prac.
Bulkovo - dziękuję za tłumaczenie :D
do kandyzowanej części chętnie się zgłaszam :) a co do drugiej... bardzo chętnie jeśli uda mi się coś wymyślić :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piszę się, niestety tylko na I część, bo na drugą mam za mało czasu :(
OdpowiedzUsuńZapraszam także na moje Candy: http://handmadebizutki-karolcia.blogspot.com/
Ustawiam się w kolejce :)bizuteriaartystyczna@gazeta.pl
OdpowiedzUsuńSuper zabawa. Zapisuję się na obie części:)
OdpowiedzUsuńMuchę uwielbiam i z przyjemnością coś wymyślę w jego "klimatach"
Pozdrawiam
http://kaliszmade.blogspot.com/
e...ale przyjemne:) Będę nad czymś myśleć:)
OdpowiedzUsuńO matko! Uwielbiam Muchę!
OdpowiedzUsuńCzasu nie tak wiele, ale postaram się coś wymyślić...
Żuczki oczywiście chętnie bym przygarnęła...
Ależ mam teraz ciężki orzech do zgryzienia :D Zamiast uważać na zajęciach, będę jutro myśleć o secesyjnych kształtach i kolorach... A później nic dziwnego, że nie ma w Polsce porządnych specjalistów! ;)
z miła checia :))
OdpowiedzUsuńmarysiasmile@gmail.com
Cudownie!!!!!!
OdpowiedzUsuńKocham Muchę i chętnie coś wymyślę :)
Ten konkursik taki "owadzi" :)
Bo i żuczki, i Mucha...
Dopisuję się do kolejki i już przeglądam albumy z Muchą coby się zainspirować. Mam już kilka idei zobaczymy co z tego wykwitnie :)
OdpowiedzUsuńJednak się zdecydowałam na część pierwszą, bo doczytałam się, że nie trzeba wykonywać pracy w pierwszym etapie. Chętnie bym wzięła udział w części drugiej, ale napięty czas (koniec roku szkolnego) nie pozwala.
OdpowiedzUsuńOdnośnie mojego kołnierza to chyba najgorzej wykonana hafciarska rzecz jaką poczyniłam (pisałam dlaczego). Nie mam na razie pomysłu i czasu, jednak widzi mi się, coś z filcem i to wysoko na szyję, bo lubię ciepłe otulacze na gardło.
To ja zapisuję się na pierwszy etap :).
OdpowiedzUsuń