Uzbierała się kolejna dawka "międzyczasowych" bransoletek.
A poza tym mam kilka chyba fajnych pomysłów i ... nie mogę się zabrać do ich realizacji.
Niemoc jakaś?
Niech sobie pójdzie!! Bo mnie denerwuje.
A na Zimnej Wilgotnej Północy w końcu zagościła porządna wiosna.
Będzie można pracować czasem w ogródku. Co za przyjemność :)
a kysz niemoc! a kysz!
OdpowiedzUsuńchociaż jak na kobitę w niemocy to całkiem nieźle sobie w tym międzyczasie poczynasz;) pierwsza bransoletka jest przesłodka!:)
:) dziękuję.
Usuńbo to taka niemoc do nowości. rzeczy niewymagające zbyt dużo myślenia wychodzą.
dzierganie koralików, wyrywanie chwastów, zmywanie naczyń.... ale żeby tak coś "odkrywczego" ??
Prześliczne.
OdpowiedzUsuń:) dziękuję
UsuńTa turkusowa jest boska, kolorystycznie i wzorowo:]
OdpowiedzUsuńdziękuję.
Usuńteż ją lubię :)
faaajne :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńpastele za mną chodzą więc pierwsza bransoletka mi się podoba najnaj! :)
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńdzięki.
chciałoby śię je mieć:) Bardzo ładne
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo. niektóre z nich ciągle można mieć :D
Usuń