Listopad, mrok, mgła, deszcz, chłód.... musi być depresja.... jesienna... żuławska z wierzbą :D
(wybaczcie wciąż mnie bawi dwuznaczność słowa depresja ;) )
Tym razem zrobiłam komplet. A to rzadkie. Nie lubię nosić kompletów, zazwyczaj nudzi mnie niemożliwie robienie ich, czasem się przełamię i powstaje np taki jak ten.
Naszyjnik niewielki (3,5 x 4,5 cm) , z ceramicznym oczkiem z widoczkiem, oprawiony w koraliki, z jedwabną podszewką. Zawieszony na rzemieniu ze srebrnym zapięciem. Właśnie pisząc te słowa pomyślałam, że mogła by w wersji "bogatszej" pojawić się zamiast rzemienia wstążka... zaraz jakiejś poszukam, jak znajdę idealną to zdjęcie wrzucę na FB a osoba która stanie się właścicielem naszyjnika dostanie ją do kompletu.
Do naszyjnika zrobiłam kolczyki z takim samym pejzażem. No, odrobinę zmniejszonym ;) (2,5 x 4,8 cm)
Tak wygląda cały komplet:
A tak naszyjnik wygląda na szyi (manekina ;) )
taki komplet depresji to można mieć
OdpowiedzUsuń;)
:D
Usuńmożna mieć. nie zaprzeczę.
lubię tę Twoją nostalgiczną "wiochę",ale wolę formy bez kantów,jak jeszcze naszyjnie-przyszyjnie zniosę, to nausznie już nie!Ale kogoś pewnie podniesie z listopadowej deprechy.Też nigdy nie lubiłam kompletów i nie wiem dlaczego!?Pewnie dlatego że nuuuda,a tak trzeba pokombinować ;o)
OdpowiedzUsuńA ja kompletów nie lubię bo wydaje mi się zawsze że to za dużo dobrego. tym bardziej gdy elementy na niego składające się są spore.
Usuńa kwadrat... cóż z nimi bywa różnie. te wyszły wyjątkowo przyjazne - mimo że w dużych kolczykach, kwadratowych wyglądam bardzo źle tym razem wyglądałam naprawdę nieźle. czyli nie takie straszne te kwadraty ;)) (każdy kawałek biżuterii zakładam na siebie by sprawdzić czy się dobrze zachowuje)
dziękuję bardzo :)
Piękna depresja :)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję
UsuńTeż nie lubię kompletów, wolę zestawienia. Na szczęście Twój komplet nie jest do końca komplety.
OdpowiedzUsuńŻuławska depresja może być zabawna, z racji zawodowych ta druga nie bardzo, szczególnie dla tych, którzy ją posiadają.
Ależ oczywiście że depresja w sensie choroby nie jest zabawna, nawet dla tych którzy nie mieli z nią kontaktu. zabawna jest za to zabawa słowem. a żuławska depresja bywa bardzo malownicza.
Usuńa dlaczego mój komplet nie jest do końca kompletny?
Łaaaadneeee;-) Te zmiany faktury, pole zaorane. Kolory tak nie moje, że bardziej chyba nie można, a jednak patrzę z przyjemnością - to chyba dobrze świadczy o Twoim kunszcie;-)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo.
Usuńa to miłe że choć nie Twoje to miłe dla oka :D
STrasznie mi się to podoba :) I jeszcze przerwotny opis :P
OdpowiedzUsuń:D dziękuję.
Usuńcieszę się jak bachor jak mi się słowa tak poukładają ;)) to wykorzystuję już nie pierwszy raz ale jak się ma Żuławy tuż, tuż obok to trzeba korzystać.
Przeuroczy delikatny jesienny ! Bardzo ładny !!!
OdpowiedzUsuńdziękuję pięknie :D
Usuń