Tak słyszałam i nawet na zdjęciach widziałam, rosną kurki i prawdziwki, kanie jak parasole....
A u mnie w pracowni rosną niewielkie grzyby ceramiczne.
Zabrałam je na chwilę do ogródka, gdzie i w cieniu i w słońcu ładnie się komponowały z mchem.
A potem już w domu zrobiłam kilka zdjęć z różnych stron...
... a nawet od spodu, bo oczywiście musiałam zrobić im blaszki :D
Napisałam na początku że grzybki są niewielkie i jak widać na poniższym zdjęciu nie nakłamałam. Wysokość w najwyższym punkcie i najdłuższa przekątna to maksymalnie 3,6 cm.
Tak sobie myślę że w najbliższym czasie pokażę Wam jak można takie grzybki wykorzystać. Jedną grzybową grupkę już użyłam, teraz muszę dać całości nabrać mocy urzędowej, zrobić zdjęcia i opowiedzieć co i jak.
:)
wow! a ja myślałam, że to łupy z lasu :)
OdpowiedzUsuń:D wyjątkowo realistycznie wyglądają prawda? ten połysk jak u maślaków po deszczu.
UsuńOjej, jak żywe! :D Rewelacja. Śliczności.
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo! :)))
UsuńA jaki to gatunek? Ceramiaczki niezwyczajne? :) Śliczne i jak żywe!
OdpowiedzUsuńTwardzioszek ceramiczny ;)))
UsuńPięknie dziękuję!