poniedziałek, 24 października 2016

Wieloryb


Bywa tak że człowiek się zdenerwuje kapeczkę. Bo jak tu się nie zdenerwować gdy skaner nagle, bez przyczyny buntuje się i nie chce przyjąć świeżo dokończonej serii obrazków. No i z tych nerwów, uprzyjemniłam sobie niedzielę rysując wieloryba na świeżo kupionym brązowym papierze. 
Jeszcze nie podjęłam kolejnej próby dogadania się ze skanerem więc mam dziś dla Was zdjęcia obrazka, niedoskonałe odrobinę z powodu mroku jesiennego i niechęci do sztucznego oświetlenia ;))





:)
Oczywiście to trochę żarcik.... takie drobiazgi jak bunt skanera rzadko wyprowadzają mnie z równowagi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz