Dawno nie haftowałam! I tym razem, chyba jak zwykle, zrobiłam to z przyjemnością. Na czerwono-czarnym własnoręcznie farbowanym jedwabiu, tylko z małym szkicem ptaszka i gałęzi na kartce papieru.
Gotowy haft oprawiłam w koraliki i zawiesiłam na splecionej, jedwabnej taśmie.
Wciąż mam chęć na hafty. I na rysunki. I na jeszcze tyle rzeczy!
Czasu za mało.
:D
Wspaniały!!! I do tego niepowtarzalny!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. :))
UsuńTo prawda, niepowtarzalny, sama bym nie potrafiła go powtórzyć ;))
Przepiękny!
OdpowiedzUsuńCzy będzie Pani na Festiwalu Przedmiotów Artystycznych w Poznaniu?
Pozdrawiam - nuleczka
Dziękuję bardzo :))
UsuńTak, będę na Festiwalu, już się do niego intensywnie przygotowuję.