środa, 9 listopada 2016

Czerwień i czerń.


Dawno nie haftowałam! I tym razem, chyba jak zwykle, zrobiłam to z przyjemnością. Na czerwono-czarnym własnoręcznie farbowanym jedwabiu, tylko z małym szkicem ptaszka i gałęzi na kartce papieru. 
Gotowy haft oprawiłam w koraliki i zawiesiłam na splecionej, jedwabnej taśmie. 





Wciąż mam chęć na hafty. I na rysunki. I na jeszcze tyle rzeczy! 
Czasu za mało.
:D

4 komentarze:

  1. Wspaniały!!! I do tego niepowtarzalny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. :))
      To prawda, niepowtarzalny, sama bym nie potrafiła go powtórzyć ;))

      Usuń
  2. Przepiękny!
    Czy będzie Pani na Festiwalu Przedmiotów Artystycznych w Poznaniu?
    Pozdrawiam - nuleczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :))
      Tak, będę na Festiwalu, już się do niego intensywnie przygotowuję.

      Usuń