poniedziałek, 14 listopada 2016

Pies.


W końcu nabrałam odwagi, poszkicowałam trochę i na obrazku pojawił się pies.
Pies w bibliotece. Pies w swetrze.
Bo psy czasem też marzną a i psią literaturą nie gardzą. 
:)








8 komentarzy:

  1. O, skojarzyło mi się z Tajemnicą Szyfru Marabuta M. Wojtyszki i detektywem Kajetanem Chrumpsem (oraz jego partnerem, Kotem Makawitym) ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już myślałam że czegoś znowu nie czytałam, ale wychodzi na to że raczej nie oglądałam albo całkiem nie pamiętam że oglądałam ;))

      Usuń
    2. To stara książka i stary film (końcówka lat 70) - moje dzieciństwo :-)

      Usuń
    3. Wiem, wiem, posprawdzałam sobie co to za historia ;)) Odpytałam mamę ona tej bajki też nie kojarzy, pewnie jakoś nas ominęła.

      Usuń
    4. To była bardzo specyficzna bajka, ale pies-detektyw w cyklistówce, grywający w szachy z kotem bardzo mi klimatycznie pasuje do Twojej pracy.

      Usuń