w końcu powstał ten naszyjnik.
robiony trochę na wariata. część główną zrobiłam jak na skrzydłach ;) a potem zaczęły się schody. wykończenie tego jakoś bardzo wolno mi szło. dziś wolno szło fotografowanie. chmury na niebie nie ułatwiały zadania w końcu musiałam sięgnąć po statyw i nie tylko....
części składowe: ceramiczny ptaszek, koraliki (szklane, plastikowe, metalowe, drewniane), cekiny, kamienie, różnego rodzaju hafty, filc, podszewka jedwabna haftowana w gwiazdki.....
i jak wam się podoba?
Patrząc na kolejny naszyjnik z tej serii, nieodparcie mam skojarzenia rosyjskie. Piękny jest, a centralny motyw ptaszkowy bardzo przyciąga moją uwagę.
OdpowiedzUsuńBardzo się podoba!
OdpowiedzUsuńniesamowity ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie bomba!! Napatrzeć się nie mogę...:):)
OdpowiedzUsuńCaryca Katarzyna by się nie powstydziła, ho, ho.
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie :-)))
Piękny jest! Mam słabość do niebieskich ptaków...
OdpowiedzUsuńZjawiskowy!
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że to trwało. Haft węzełkowy i to w kilku wydaniach oraz ten pomysł z tkanym. Najbardziej jednak podobają mi się twoje zestawienia z ceramiką. Szkoda, że nie umiem jej wypadać.
Pozdrawiam
wow, majstersztyk!
OdpowiedzUsuńklasa sama w sobie - gratuluję zdolnych raczek :)
OdpowiedzUsuńPochylam głowę z szacunkiem! Piękne to.
OdpowiedzUsuńDoczekać się końcowego efektu nie mogłam :) Piękny jest!
OdpowiedzUsuńpowiem tak - ledwo sięgam klawiatury.... latam! :D
OdpowiedzUsuńcudny
OdpowiedzUsuńKoraliki to pestka, to co poczyniłaś z nićmi, mulinami, i innymi splotami robi wrażenie. Niesamowite. Jak wpadłaś na pomysł takiej plecionki? Nie dziwie się, że praca zajęła Ci sporo czasu. Zdolniacha z Ciebie
OdpowiedzUsuń:D dziękuję.
OdpowiedzUsuńAntilight - takie hafty gdzieś widziałam, nie zapamiętałam niestety gdzie ani dokładnie jak się je robi. ale cały czas siedziały mi w głowie.
zrobiłam po prostu po swojemu.
Misterna i mistrzowska praca! :-)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję
OdpowiedzUsuńwitaj Karolina . naszyjnik bardzo ładny . Dobre zestawienie kolorów. wypracowany i dobrze wymyslony. rozważ tylko skrócenie ,, ramiaczek bo moim zdaniem jest troche za nisko ... no i ja dala bym mocniejsze,,,optycznie/ moze np uszycc podwójną, jedwabną wstążke.To oczywiscie tylko sugestia bo naprawde bardzo oryginalny jest
OdpowiedzUsuńGaja - po pierwsze bardzo dziękuję :)
OdpowiedzUsuńco do długości to jest ona regulowana, "tasiemki" są wiązane na karku a na manekinie akurat tu mi się jakoś najlepiej układał (co ciekawe teraz wisi wyżej i też dobrze wygląda ale w tamtym momencie coś mi nie grało). na człowieku też widziałabym go wyżej, bliżej szyi.
jeszcze raz dziękuję za opinię. :)
Cudny!
OdpowiedzUsuńPiękne zestawienie kolorów, misterne wykończenie.
Podziwiam ten talent!
Pozdrawiam ciepło
Daga
:) dziękuję
OdpowiedzUsuńCóż za pytanie?! Bardzo!
OdpowiedzUsuńPodziwiam misterię i cierpliwość!
:D dzięki!
OdpowiedzUsuń