skończyły się moje wakacje.
wniosek na podstawie ostatnich z.... wielu zdjęć - jesień idzie. nie ma na to rady.
wakacje leniwe nie były jak zwykle. piekłam chlebek, przetwory robiłam, z psiutkiem chodziłam po lesie ( to nie spacerek 10 minutowy, z nim trzeba połazić porządnie!), jeździłam na rowerze, zbierałam grzyby, mirabelki, dziką różę..... i oczywiście zrobiłam kilka naszyjników.
jak tylko chwila czasu się znajdzie fotki im zrobię i pokażę.
a na razie mam tylko w głowie jedno pytanie - czy ja wiem cokolwiek o Maroku??!!
i jeszcze kilka dni będzie mnie to pytanie męczyło.
a potem się okaże czy trafiłam choć ciut.
Brusznice, mchy i prawdziwki. Skądś to znam :) Piękne te jesienne klimaty.
OdpowiedzUsuń:) dziekuję
OdpowiedzUsuń(a tu akurat podgrzybek)
mniam...piekne foty
OdpowiedzUsuńkochana, dziekuję za te Twoje późnoletnie impresje. Kiedy zima dopiecze, zajrzę tu nie raz, popatrzeć jak wygląda ciepły, ogrzany i skąpany zachodzącym słońcem i jego cudnymi barwami świat
OdpowiedzUsuńNie wiem co bardziej lubię?
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia są eteryczne, natomiast w tym co tworzysz, wyróżnia się niezwykła osobowość .
Ale smakowite fotki.
OdpowiedzUsuńZ tajemniczego zdania wyciągam wniosek, że się do Maroka wybierasz. Dobrze kombinuję? Jeśli tak, to czy mogę mieć private prośbę?
:) dziękuję Wam pięknie.
OdpowiedzUsuńmolla - ja te fotki robię żeby sobie zimą poprzypominać te pomidorki.... słońce.... :D
Plastusiu - nie jadę do Maroka. choć w tej chwili przydałoby mi się. bo czuję że nic nie wiem o tym kierunku a bardzo by mi się choć ciut wiedzy przydało.
Oj, cudne, klimatyczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńKoniec wakacji, a nam się na kawkę nie udało umówić? Straszne! Chyba jedna muszę do Gdańska jechać, żeby kawę z Tobą wypić :)
I powiem Ci, że ja też niewiele o Maroku wiem...
a widzisz jakoś tak nie chciało mi sie do miasta..... wybacz. następnym razem będę bardziej towarzyska.
OdpowiedzUsuńa z tym Marokiem to dziwne.... tak w sumie niedaleko, "wszyscy" tam jeżdżą.... a mi w głowie tylko jedno skojarzenie ciągle dominuje: Maroko - tajin.
Przepiękne zdjęcia, kolorystyka i klimat... W tym roku nigdzie nie udało mi się być, ale patrząc na Twoje foty czuję inaczej... :)
OdpowiedzUsuńujmujace te letnie ujęcia, az mi sie tęskno zrobiło za słońcem buszujacym w zbożu.
OdpowiedzUsuńPotrafisz niezwykle fotografować, z resztą nie tylko fotografować:)
:) dziękuję pięknie.
OdpowiedzUsuń