czwartek, 28 marca 2013

puzzle nad kominek


Dobrych parę lat temu rodzice zamówili u mnie ozdobę nad kominek. Temat dojrzewał, zmieniały się koncepcje, a jak wymyśliłam sobie kafle-puzzle już wiedziałam co zrobię. 
Pierwszy zestaw łusek (można zobaczyć w TYM wpisie) był takim poważnym testem przed wykonaniem tych większych. 
Okazało się że te pierwsze też mają wylądować nad kominkiem ( o tu! oooi wylądowały!!! TU! :D ) choć całkiem innego rodzaju.
Nowy zestaw jest nieco większy (tzn pojedyncze elementy są większe), dodałam kilka nowych wzorków zapomniałam o kilku innych. 
Prezent się spodobał, teraz tylko czekam aż wyląduje w miejscu przeznaczenia :)









16 komentarzy:

  1. Są przepiękne! Twoi Rodzice powinni być ogromnie zadowoleni.
    Ja tam codziennie uśmiecham się do moich muszelek... no, nich Ci będzie: łusek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D dziękuję.
      rodzice zadowoleni, kombinujemy na co przykleić i jak...

      może być tak że u Ciebie to są muszelki a u mnie łuski.

      Usuń
    2. Ale kompromis :) Rozmawiałam z moim Mężem i rekomenduje Wam kleje żaroodporne, tak na wszelki wypadek, skoro mają być zastosowane na obudowie kominka.
      Ja osobiście zasięgnęłabym porady zduna, ale trudno takiego dostać :) w dzisiejszych czasach...

      Usuń
    3. :) dzięki, na razie rozmyślamy i pokazywałam przodkom Wasz kominek. Tata się zainteresował.... i dalej będzie myślał.

      Usuń
  2. Matko jakie piękne! Jestem zachwycona twoimi puzzlowymi kaflami. Jak wylądują w miejscu przeznaczenia to koniecznie pochwal się zdjęciem :)Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D pięknie dziękuję.
      a pochwalić się na pewno nie zapomnę.

      Usuń
  3. Tak sobie myślałam, że skądś znam takie muszelki, a tu proszę - mieszkanie Szanownej Siostry i Męża reklamuje te kafelki! :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Eeeeeej, co post to ładniejsze kafelki :> zaczynam żałować że nie mam kominka :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D
      na szczęście kominek nie jest konieczny by kafle użyć.
      te były zrobione dla przodków, na zamówienie, w konkretne miejsce.... ale przecież można gdziekolwiek. np nad drzwi.
      o. ale wymyśliłam ;)

      Usuń
  5. Genialne, przeurocze! Zakochałam się w prezentowanych na tym blogu dziełkach.

    OdpowiedzUsuń