Doti - dziękuję! one nie są aż takie małe. mają około 2.5 cm średnicy. faktury robie za pomocą różnych narzędzi, odciskam co popadnie, w różnych konfiguracjach, czasem coś pomieszam, jak mi się spodoba, wykorzystuję ...
Świetny pomysł! Guzikowe rękodzieło to coś czego nie ma jeszcze w Polsce. U nas guziki traktuje się trochę po macoszemu, a szkoda bo potrafią zmienić ubiór nie do poznania...
zawsze mi się wydawało że guziki są. również te ręcznie robione.... widywałam je przecież na różnych targach, jarmarkach... ale dochodzę do wniosku że chyba tylko takie - pojedyncze, unikatowe sztuki. nie komplety.
:D :D :D
OdpowiedzUsuńsłodkie maleństwa :)
OdpowiedzUsuń:D dzięki
OdpowiedzUsuńAleż one piękne!!! Nie umiem sobie wyobrazić, jak Ty je robisz... masz takie małe foremki? A te faktury jak powstają? Ech, nie znam się i tyle :)
OdpowiedzUsuńDoti - dziękuję!
OdpowiedzUsuńone nie są aż takie małe. mają około 2.5 cm średnicy.
faktury robie za pomocą różnych narzędzi, odciskam co popadnie, w różnych konfiguracjach, czasem coś pomieszam, jak mi się spodoba, wykorzystuję ...
no dobra, a z czego one w ogóle są? ja się nie znam, ja tylko podziwiam :/
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńceramiczne one są.
Fantastyczne, zwłaszcza w tej mnogości pokazane :-)
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Guzikowe rękodzieło to coś czego nie ma jeszcze w Polsce. U nas guziki traktuje się trochę po macoszemu, a szkoda bo potrafią zmienić ubiór nie do poznania...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zawsze mi się wydawało że guziki są. również te ręcznie robione....
OdpowiedzUsuńwidywałam je przecież na różnych targach, jarmarkach...
ale dochodzę do wniosku że chyba tylko takie - pojedyncze, unikatowe sztuki.
nie komplety.
cieszy mnie że się podobają. :)
kwiatkowe mnie najbardziej rozbroily! :) cudne!
OdpowiedzUsuń:) dziękuję
OdpowiedzUsuńjakby tak dobrze się przyjrzeć to wszystkie są kwiatkowe ;)