niedziela, 7 listopada 2010

wierzby


... ciągle lubię ten motyw.
najbardziej w takim mało-kolorowym wykończeniu.



A teraz już po raz ostatni (bo to tylko dzisiaj do północy) zapraszam do udziału w KONKURSIE.
Już czuję, że wybór zwycięzcy będzie dla mnie trudny ale z przyjemnością powitam w mojej "skrzynce pocztowej" jeszcze jakieś utrudnienia :D

18 komentarzy:

  1. Piekne rzeczy tworzysz, wierzbowe kafelki są cudne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Kafle są cudne! Surowość barwy i formy jak najbardziej na miejscu. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne jesienne klimaty. Tylko czemu od razu mi się robi smutno i wzdycham do wiosny... Ach...

    OdpowiedzUsuń
  4. A mi taka nostalgia bardzo się podoba...

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie to... polskie? Jesienne bezdroża i wierzby... Proste i piękne :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne kafle, bardzo mi sie podoba taki zestaw kolorów. Motyw równie piękny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne kafle!!! Urzekająca jest ta ich prostota...

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiekne. Takie proste i efektowne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ciągoty generalnie do kafelków, chciałabym mieć piec kaflowy, robią na mnie wrażenie. Magia pokoleń przytulających się do owego starego pieca w poszukiwaniu ciepła.

    OdpowiedzUsuń
  10. też mam takie ciągoty. piec, kominek....
    ogromnie żałuję że nie zostały w moim domu piece kaflowe (tych nie pamiętam ale wiem że były za to zostało trochę kafli) ani piec w kuchni (ten pamiętam.... i to bulgotanie w kaloryferach gdy zbyt mocno się "hajcowało")....

    OdpowiedzUsuń
  11. Wierzby ogłowione są bardzo malownicze. Pamiętam jak kilka lat temu jechałam zamglonymi drogami między polami i tylko od czasu do czasu wychynęła z mgły taka wierzba. coś cudownego! Od razu odtworzyły mi się te obrazy jak zobaczyłam Twoje kafle.

    OdpowiedzUsuń
  12. :D dziękuję pięknie.

    .... czego to się człowiek nie dowie czytając komentarze. nawet nie wiedziałam że te moje wierzby ogłowione są.
    już wiem o co chodzi. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi tez sie podobaja i chyba tym razem tajemnica tkwi w prostocie..:)

    OdpowiedzUsuń