Zapowiadane kolory w trakcie produkcji... ciągle :D
Pracuję nad tym dzielnie ;) co pewnie zauważyli Ci którzy na FB zaglądają.
Ale ciągle "smętne" się mnie dobrze trzymają.
Wczoraj w ramach rozrywki, podczas walki z materią, dokończyłam małe kolczyki wierzbowe.
A wojuję z gipsem.
Walka jak zwykle ciężka - nie umiem! nie umiem! robić dobrych gipsowych odlewów a mam kilka pomysłów jak je wykorzystać i co jakiś czas podejmuję wyzwanie zazwyczaj ze skutkiem opłakanym.
Teraz jeszcze nie płaczę. Gips schnie. Tyle mojego, że nie uciekł z miejsca w które go wlałam :D
kolczyki dostępne na Decobazaar
nie mogę się wyzwolić z tych jesiennych klimatów.... nic dziwnego... jak takie widoki za oknem :)
piękne :)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję.
OdpowiedzUsuńNice earrings !
OdpowiedzUsuńBardzo nastrojowe te wierzby :) Zapowiadają powrót złotej polskiej jesieni, to może Cię natchnie optymistycznie :)
OdpowiedzUsuńОчень красиво!!!
OdpowiedzUsuńcudo
OdpowiedzUsuńZakochałam się...!
OdpowiedzUsuńdziękuję!
OdpowiedzUsuńthank you!
:)
Ja wolę wierzby, takie nostalgiczne i polskie. Oczywiście w odniesieniu do piórek i łusek.
OdpowiedzUsuńa ja się miotam lubię kolorowo a potem nostalgicznie, przedobrzone a potem wręcz ubogie i taka jestem niezdecydowana :D
OdpowiedzUsuń