.... będą....
dudziki
grubelki
wstydzioszki
miłośniki
i całe stada innych :)
o to dziś na szybko wycięte pomoce, które okazały się tylko trochę pomocne na razie ;)
duże te "pomoce" ;)
a chciałabym by jeszcze mniejsze były :D
i cieńsze.
i twardsze ;>
Ale fajne stadko! Na pewno będą super wyglądały po wypale!
OdpowiedzUsuń:D oby!
Usuń:D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńCudeńka :) I te mini kwiatuszki przy skrzydełkach, nie mogę się doczekać koloru :)
OdpowiedzUsuńa to jeszcze chwilunia...z tym kolorem :)
Usuńjuż się nie mogę doczekać świergotu nowych ptaszynek! :) to absolutnie mój faworyt wśród Twoich biżutoceramikotworów! <3
OdpowiedzUsuń:) dzięki, dziś biorę się za kolejną dawkę. stadko się rozrasta...
Usuńbędzie pięknie, będzie świergoląco! bosko!
OdpowiedzUsuń:D będzie świergolenie, ćwiranie, pitutanie..... ;)
UsuńRewelacyjne są, takie niepomalowane fajniuchne mozna sobie powyobrażać jak je pomalujesz...mmm
OdpowiedzUsuńwstyd się przyznać, ale już całkiem zapomniałam o Twoich ptaszynkach. a one takie śliczniutkie!:D czekam na kolory i efekty przydawania się nowych gumkowych przydasi:)
OdpowiedzUsuńoch... jak mogłaś ;D
Usuńgumkowe przydasie już w użytku były i jeszcze pewnie będą choć przydało by się by były bardziej precyzyjne...
nic to popracuję i nad tym :D
Iiii, ptaszorki! :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńKolejne stempelki, na które mi ślinka cieknie ;)
OdpowiedzUsuńa te bardzo proste. BARDZO.
Usuńa jak się dziwię że wycięłam serduszka - to całkiem "nie mój" motyw.
:)
Jutro idę zapisać się a kurs ceramiczny, który ma się odbyć w sierpniu. Może już nie będę się czuć jak gliniana guła.
OdpowiedzUsuńPięknie zapowiadają się te ptaszyny. Czy można parki zostawić w takich naturalnych barwach? Zamarzyły mi się obstalować u Ciebie takie półfabrykaty. Tylko jak laik,... jak to by wyglądało po wypale?
Jeśli możesz odpisz na e-mail.
Pozdrówki.
o kurs ceramiczny - fajna sprawa, fajna zabawa.
Usuńtakie ptaszyny po wypale nabierają ciut innej barwy mianowicie przestają być szare robią się kremowe.
co do reszty napiszę w @ :)
Aaa,
OdpowiedzUsuńgrubelki i wstydzioszki mnie najpierw powaliły "na gliniane klepisko", a potem całkiem urzekły!!!
:D
:D wymyślam, lepiąc kolejne słowotwórcze nazwy.... mam nadzieję że też powalające ;D
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać!
Usuń:D