....rosną grzyby
no dobrze. urosły wcześniej. ale dziś pora na piegatego, nadgryzionego robaczkiem, małego grzybka.
lecę, pędzę na Jarmarkowe stoisko (podobno po nocnej burzy u mnie nie ma uszkodzeń) i oczywiście zapraszam do odwiedzin.
:D
informacje jak trafić na górze strony pod hasłem "Jarmark św Dominika"
piękny! Jak gołąbek :)) ahh uwielbiam Twoje grzybki!
OdpowiedzUsuń:D dziękuję.
Usuńmnie też one cieszą.
cudny ^^
OdpowiedzUsuń:D
UsuńJak żywy, świeżo zebrany :)
OdpowiedzUsuń:D o ten efekt mi chodziło! wygląda na to że się udało.
UsuńŚliczny, jakie precyzyjne blaszki!
OdpowiedzUsuń:) dziękuję.
Usuńw przypadku grzybów właśnie blaszki były największym wyzwaniem. jak już wymyśliłam na nie sposób to nie mogłam przestać się nim "bawić".
Jak podziwiam tę Twoją małą formę to robi mi się gęsia skórka z zachwytu.... blaszki na grzybku... przysypiający kotek... łuski na rybce...
OdpowiedzUsuńCzarodziejko!
:D aaach jak mi miło. dzięki!!
Usuń