wtorek, 9 sierpnia 2011

ptaszki :)


Uf..... dzisiejszy dzień jarmarkowy był najgorszy jeśli chodzi o efekty handlowe. No cóż .... zdarza się.
Ale za to sobie porządnie popracowałam - nawet na stoisku zawsze coś dziabię igłą lub innymi narzędziami. A teraz zaczynam powoli mieć nadzieję że naszyjnik turkusowo miodowy uda mi się skończyć. 
W międzyczasie kilka nowych ptaszków przysiadło na moim stoisku. ćwir!



8 komentarzy:

  1. te czarne są fantastyczne! takie eleganckie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czarnych nie zauważyłam, u mnie są niebieskie, i są świetne.
    No cóż czarne dni się zdarzają.
    "Jutro też będzie dzień."

    OdpowiedzUsuń
  3. :) dziękuję.

    chłopaki w żółtych czapeczkach tak naprawdę mają kolor taki ani czarny, ani brązowy z tęczowymi (jak na benzynie) przebłyskami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdzie mieści się Twoje stanowisko? W piątek wybieram się do Gdańska i muszę je odwiedzić!

    OdpowiedzUsuń
  6. Treshelle - Pobrzeże Rybackie. czyli nad Motławą. między Żurawiem a hotelem Hanza. właściwie tuż obok hotelu.
    fotka jak to wygląda w którymś z poprzednich postów.
    serdecznie zapraszam! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Byłam dziś! Króciutko... ale byłam!
    Stoisko bez problemu znalazłam, pozachwycałam się, powzdychałam... niestety zakupy nie były przewidziane :( Może za rok :)
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  8. :D
    dobrze że daje się znaleźć :)

    OdpowiedzUsuń