Na bazie tego samego pomysłu co w poście poprzednim powstał kolejny zestaw. Naszyjnik i kolczyki. Połączenie jedwabiu i lnu.
Bardzo prosta, mało kolorowa historia tym razem.
Coś ostatnio pokazuję na zmianę rzeczy bardzo kolorowe i monochromatyczne. Taki kolorozmian ;)
A w środku oczywiście "niespodzianka"
Tym razem ceramiczna.
(siostro dzięki za współpracę! nie musiałam się wyginać jedną ręką trzymając naszyjnik i usiłując złapać dobry kadr :))
Powinnam rzucić się na lepienie ale jakoś nie mam zapału.
Potem znowu będę szalała i robiła wszystko na ostatnią chwilę.
Pierwsze objawy szaleństwa już są. Wczoraj myślałam że jest niedziela. Dziś że poniedziałek, wybierałam się do banku, na pocztę..... rozmowa telefoniczna z siostrą wyprowadziła mnie z błędu na szczęście zanim poszłam. :)
Zawsze to lepiej w tę stronę. Zyskałam jeden dzień :D
ech....
Kurczę nie wiem co mi się bardziej podoba, szlachetność materii, czy też bogactwo form?
OdpowiedzUsuńPiękne jedno i drugie w swoich odsłonach.
Świetne te japońskie pudełeczka. Fajny pomysł z ceramiczna niespodzianką w środku. Tylko szkoda że jej cały czas nie widać :).
OdpowiedzUsuńdziękuję Wam bardzo :)
OdpowiedzUsuńO, ta wersja też bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń:) dzięki!
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł z tymi pudełeczkami :) I te ciekawe niespodzianki :)
OdpowiedzUsuń:D dziękuję
OdpowiedzUsuń