Piesek śpioch o wyżłowatym wyglądzie był tym pierwszym z ekipy.
Pewnie dlatego nieco przysypia, zmęczył się, naczekał aż reszta będzie gotowa.
Powstał z gliny o szarym kolorze, która to glina zagubiła mi się w pracowni na dobrych kilka lat. Zwodziło mnie opakowanie, zamiast przeczytać co tam małym drukiem napisane, patrzyłam z daleka i myślałam - o to ta biała, którą mniej lubię.
Znalazłam ją dość boleśnie. Spadła mi na stopę gdy ją przenosiłam w czasie remontu. Kiedy już opanowałam emocje, stwierdziłam że chyba kości mi nie połamało (kilka kilogramów wyschniętej zwartej gliny mogło to zrobić), przyjrzałam się napisom. I gdy już przestałam być na siebie zła to ucieszyłam się ze znaleziska.
Piesek powstał właśnie z tej gliny. Ciekawostką jest że poza lekkim podkreśleniem uszu czy pyska użyłam tylko transparentnych szkliw. Jedno na sweter a drugie na głowę, ogon i łapki psa. Zwróćcie uwagę jak inny odcień się pojawił.
Żadne z tych szkliw nie ma ani odrobiny koloru za to jedno kolor gliny nieco ociepla.
Piesek z ręcznie formowanej ceramiki, szkliwiony, wzrost - niecałe 5 cm.