Tyle mam rzeczy do pokazania Wam że nie wiedząc od czego zacząć zdecydowałam się na tę najnowszą.
Rysunek zrobiłam z myślą o konkretnej osobie (już go wręczyłam i mogę go teraz pokazać), której podobała się moja książeczka o Złotym Księżycu. Jeśli nie kojarzycie o czym piszę to tu jest wpis na ten temat - "Złoty księżyc, czyli o tym jak popełniłam dużo błędów i jestem z tego zadowolona."
Postanowiłam narysować większą wersję jednego z obrazków.
Oczywiście nie jest to kopia bo na większym formacie mogłam trochę inaczej rysować, a kopiowanie jest dla mnie nudne. Wolałam ten sam temat narysować w podobnym klimacie ale z pełną swobodą w detalach.
Rysunek tuszem na beżowym papierze.
Poniżej zdjęcie rysunku w książeczce.