Inwersja.
Całkiem niedawno w naszej pogodzie pojawił się "zgniły wyż" i porządna inwersja temperatury. Nad całą Polską wisiały niskie, gęste chmury. Za to szczyty gór wyglądały nad nimi i kto w tym czasie mógł znaleźć się wyżej ten naoglądał się pewnie nieziemskich widoków.
Ja akurat takiej okazji nie miałam za to mogłam to narysować.
Całkiem niedawno w naszej pogodzie pojawił się "zgniły wyż" i porządna inwersja temperatury. Nad całą Polską wisiały niskie, gęste chmury. Za to szczyty gór wyglądały nad nimi i kto w tym czasie mógł znaleźć się wyżej ten naoglądał się pewnie nieziemskich widoków.
Ja akurat takiej okazji nie miałam za to mogłam to narysować.
I tak powstał obrazek z nocnym widokiem na góry, chmury i Księżyc, a wszystko, tak na wszelki wypadek by wiatr nie rozwiał, zamknęłam pod szklanym kloszem ;)
I z tego powodu jedna ptaszyna na nocleg wybrała Księżyc.
A poniżej kumulacja inwersji . Jedna na obrazku a druga w szklanej półkuli.
Inwersja = odwrócenie.
Format A4. Papier, tusz.