Przybywam dziś do Was z krukiem Ryszardem.
Trochę się nad nim namęczyłam bo tak jak wspominałam ostatnio dopadła mnie niemoc twórcza. W głowie widziałam go dokładnie, w takim grubym mięsistym swetrze, z potężnym dziobem, w tle "tapeta" piórkowa... i tylko przelać na papier ta myśl się nie chciała ;)
A jeszcze wymyśliłam sobie zdjęcie z nowym pupilem i to okazało się być również nie łatwe. Tak myślę, że zdjęcie ze zwierzątkiem to jeszcze nie jest temat zamknięty, namówię kogoś na współpracę żeby efekt był jednak fajniejszy.
Obrazek w rozmiarze A4 na brązowym papierze.
Nie wiedziałam, że tak trudno jest trzymać obrazek w poziomie (najtrudniejsze!), trzymać i sprytnie ukrywać pilota do aparatu i utrzymać w ryzach całą resztę ;)
Przepiękny portret! Zarówno ten narysowany przez Ciebie, jak i ten Wasz wspólny fotograficzny :). Twoja precyzja i dbałość o najdrobniejsze szczególiki jak zawsze wprawiają mnie w ogromny podziw. I w dodatku na coraz większych formatach! Niesamowite!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło że oba portrety Ci się spodobały :)
UsuńKusi mnie jeszcze ciut większy format, nawet mam już ramkę ale boję się trochę ;) Obawiam się że jak zagłębię się w detale to z miesiąc minie zanim skończę.
Ale za to jaki będzie efekt! Coś czuję, że to wielkoformatowe dzieło wkrótce jednak powstanie :)
UsuńWielkoformatowe i wkrótce to bardzo rzadko używane przeze mnie słowa :D
UsuńAle kusi. A jeśli kusi to w końcu dopadnie ;)