czwartek, 27 listopada 2014

Prezent. Opakowanie.



Wielkimi krokami zbliża się czas gdy robimy dużo prezentów. Chciałabym Wam polecić katalog stworzony przez grupę artystów z Poland Handmade. Może tylko jako inspirację, a może znajdziecie tam coś dla siebie, czy osób, którym macie chęć zrobić niespodziankę. 
Zapraszam - tam tylko dobre, polskie rękodzieło :)




Czy opakowanie ma znaczenie? Pewnie że tak. 
Miło jest dostać prezent, czy nawet zamówienie po prostu ładnie opakowane.
Mistrzem w tym nie jestem, ale ostatnio wszystkie przesyłki pakuję w własnoręcznie "drukowane" papiery. 

Może macie chęć na prezent ode mnie?
Zapraszam do zaglądania do galerii w których wystawiam moje prace (linki znajdziecie po prawej stronie -> ) albo do kontaktu ze mną. :)












Lubicie prezenty?
Dostawać?
Robić?
Pakować?

:)


piątek, 21 listopada 2014

Gumoryt ;)


W jednym z komentarzy polecono mi wodną farbę do linorytu, kupiłam... i jak już znalazłam wałek do rozprowadzania (jeszcze z czasu studiów miałam gdzieś dobrze schowany) to przepadłam. 
Teraz testuję różne kombinacje kolorystyczne, różne faktury papieru, od nowa uczę się nakładać farbę...
ależ zabawa!

Na wstępie znane już stemple z dużymi rybami w kilku wersjach. 
Pod wpływem farby bardzo zyskały na jakości odbitki z tej gumy. 



A poniżej temat ten sam ale w dużo mniejszym wydaniu - efekt wczorajszej wieczornej/nocnej pracy. Też w kilku wersjach. 




Ciekawe które wersje bardziej się Wam podobają?


czwartek, 13 listopada 2014

Turkusowe listki.


Ten typ naszyjnika pojawiał się u mnie już nie raz i z całą pewnością będzie jeszcze takie robiła. Ale w takim kolorze zrobiłam go pierwszy raz. 


Na zdjęciu poniżej naszyjnik w innym kolorze ale raczej chodziło mi o pokazanie jak takie listki prezentują się na człowieku. No i się naszyjnik na człowieku... przekrzywił. Uch! Kiedyś może w końcu uda mi się zrobić porządne zdjęcie ;)) 


Listki z bliska, turkusowe szkliwo i ręcznie rysowane "żyłki"


Zapięcie minimalistyczne :)


wtorek, 11 listopada 2014

Dziś mam nastrój w klimacie retro


Od jakiegoś czasu obserwowałam świetne bransoletki Djenki. Koralikowe, tkane. 
Postanowiłam poszerzyć swoje umiejętności i utkać coś. Zdecydowałam się też na bransoletkę ale musiała być zrobiona "po mojemu" i miała dołączyć do serii szerokich bransoletek (pierwsza z serii jest TU a kolejna już się szyje)
Zatem wzór w łuski (wiem, że wygląda bardziej na kwadraciki ale to naprawdę łuski), całość podszyta skórą a "zapięcie" to sznur z własnoręcznie farbowanych nici zakończony dwoma różnymi chwostami. 
Jeden chwost jest skórzany, drugi bawełniany, oba oczywiście sama zrobiłam. Bransoletka nie musi być tak "ozdobnie" zapinana. Sznur można wymienić na zwykły rzemień i już mamy wersję codzienną. 



Wymyśliłam sobie do tego zdjęcia w klimacie retro...
jakoś tak mi się te frędzelki kojarzyły ;))






A na deser piosenka.
Taka retro. I dziś z okazji święta koniecznie po polsku.
:)


poniedziałek, 10 listopada 2014

zapowiedź i stemple.


Pogoda dziś taka, że idzie spleśnieć...
a ja pchana jakimś szaleństwem chyba, wyszłam z domu nie zażywszy nawet podstawowej dawki kawy...
wróciłam.... kawa już pachnie a na warsztacie coś innego niż stemple które w ostatnim czasie intensywnie wycinałam.
Dziś powinnam dokończyć, jutro zrobić zdjęcia. mam nadzieję że wszystko się uda.

Poniżej dla tych którzy na bieżąco nie śledzą mnie na FB kilka zaległości stempelkowych  :)

Trybiki powędrowały do kilku miejsc w Polsce, między innymi do Djenki 




Szczeć Sukiennicza poleciała do Alicji z Tkackich Historii






jaskółki i chmury



a takie kółko pełne łusek w ramach odprężenia wycięłam dla siebie. 



Łapię się za igłę i nitkę.... jeśli chcę wg planu dziś skończyć tę pracę :)