niedziela, 27 lutego 2011

...

Nie wiem za co się złapać!
Jakoś nie mogę do końca skupić się na jednej rzeczy czyli równocześnie robię trzy naszyjniki, jeden fascynator (ten z warsztatów), dwa berety, wielkiego (jak na mnie) owada, filcuję, farbuję, haftuję.... a w międzyczasie gdy ręce zajęte głowa wpada na coraz to nowe pomysły.
Chyba powinnam zacząć robić notatki. 

A na dokładkę kilka dni temu przywędrował do mnie zza oceanu, zahaczając o południe naszego kraju, wykrój. 
I już mnie kusi by rzucić się na szycie. 
Ale chyba powinnam zacząć od czegoś łatwiejszego, tak długo nie szyłam poważnych rzeczy, że mogłyby się jakieś problemy pojawić ;)



Na razie zatem wykrój podziwiam, kombinuję z jakiego materiału uszyć, którą wersję wybrać.....
pracuję nad wszystkimi niewykończonymi rzeczami żeby w końcu móc powiedzieć sobie - skończyłam!
i zastanawiam się czy nie macie może chęci znów na jakąś małą zabawę, konkurs lub coś w tym temacie?
a jeśli macie to co by Was skusiło żeby w nim wziąć udział? 

niedziela, 20 lutego 2011

kolczyki, warsztaty i inne zajęcia.

Prace nad "cosiem" z poprzedniego posta trwają..... i jeszcze trochę czasu mi to zajmie. 
W między czasie oczywiście robię różne rzeczy. Dziś rano udało mi się skończyć kolejne kolczyki. Tym razem pełen egoizm - zostają ze mną. Muszę mieć coś swojego do noszenia. 
Ważki od RC, ceramika wypalana dawno, daleko, i aż mam wrażenie że to niemożliwe ....
ależ to był niesamowity wypał!



Wykonałam również kolejne "malownicze" farbowanie i o ile czesanka która jest w tle ufarbowała się jak chciała i kolor jest całkiem inny od planowanego, o tyle nici, sznurki i inne drobiazgi wyszły dokładnie wg planu.


A wczoraj byłam na warsztatach. 
Do 3miasta przyjechała Małgosia Wybrańska i uczyła nas jak wykonać fascynator, jak pracować z sinamay....
Łyska  wszystko pięknie zorganizowała, upiekła pyszne czekoladowe muffiny, Małgosia uczyła, pokazywała, odpowiadała na pytania. Dziewczyny które przybyły na warsztaty - bardzo się cieszę że Was poznałam -  zdolne i urocze, mam nadzieję że pokażę w porządniejszej relacji fotograficznej - niestety było dość ciemno więc większość fotek jest "malownicza" albo potrzebują trochę zabawy. A dziś wyjątkowego lenia mam.
To był bardzo dobrze spędzony dzień. :)



Na zdjęciach poniżej fragmenty fascynatora nad którym pracowałam. 
Błędy popełniłam, nie dokończyłam, w związku z tym pokażę go w pełnej krasie jak trochę jeszcze nad nim popracuję. 


poniedziałek, 14 lutego 2011

bagno?


Nie, nie bagno mnie wciągnęło. Szycie za to owszem. Siedzę w otoczeniu nici, koralików, tasiemek i innych drobiazgów.....
A w głowie lęgnie się plan jak to pokazać. 
Na razie ciemność widzę! (i wcale nie znaczy to, że nie widzę nic ;>)

piątek, 11 lutego 2011

kolczyki, toczki, broszki, naszyjniki.....


Tym razem post wychodzi mi taki..... hurtowy.
na początek kolejne kolczyki z sutaszem, koralikami i ceramicznymi oczkami, które udało mi się dziś rano wykończyć. No i nie wiem czy tym razem to już nie jest absolutny rekord jeśli chodzi o czas. 
Te kawałki ceramiki powstały 10 lat temu (rany! ale to dawno było!) w czasie mojego pobytu w Finlandii.
Jeszcze kilka mi zostało takich drobiazgów, też je pewnie za jakiś czas wykorzystam. 
Kolczyki "za chwilę" powinny pojawić się w galerii Olissima :)


W tej samej galerii już pojawiła się Aldona a za jakiś czas dołączyć do towarzystwa powinna również Rózia o której już kiedyś pisałam i pokazywałam jej fotki bardziej plenerowe. 


Do towarzystwa powinny również pojawić się w Olissimie kwiatuszki widoczne poniżej :)

a ważka już jest w Decobazaar :)

Polecam się!
a co!
reklama podobno jest dźwignią. ;)

środa, 9 lutego 2011

eksperymenty z Aldoną ;)


Aldona to oczywiście toczek-fascynator. 
Powstał ten toczek dobrych parę miesięcy temu i kompletnie nie miałam pomysłu jak go pokazać, więc czekał na moją "dobrą" chwilę. 
Wczoraj nie był czas na taką chwilę - para kolczyków leży na wierzchu i błaga o wykończenie, naszyjnik wymaga jeszcze chwili szkicowania ale ostateczna wersja chyba jest - więc trzeba się brać za niego, pełno zdjęć do obrobienia - już nie mówię o tych z ostatniej jakże dawnej akcji Sztuk na temat pań i panien - zachodzę je z każdej strony i mam problem, czy o zdjęciach dla sąsiadów.....
a ja zamiast ten naszyjnik rozrysowywać ... jakimiś bazgrołami pokrywam kartkę a wśród nich nagle pojawia się Aldona. Brakowało jej tylko jakiejś ozdoby na głowie.
Szybko zeskanowałam szkic, dokleiłam fotkę toczka (no dobrze ta doklejka nie jest jeszcze najwyższych lotów), pokolorowałam dziewczynę.
Nagle okazało się że pora jest już baaardzo nocna. 
Dziś zrobiłam "normalne" zdjęcia toczka i mogę Wam przedstawić Aldonę :D

(wybaczcie wszelkie niedociągnięcia.... to mój pierwszy raz ;) )

Toczek jest własnoręcznie ufilcowany, haftowany koralikami, ozdobiony piórami i ćwiekiem.


Piękny zielony kolor na piórkach pojawia się w słońcu:


A tak wygląda szkic:

Sama nie wiem jeszcze czy to dobry sposób prezentacji. Muszę to przemyśleć....
A co Wy o tym sądzicie?

wtorek, 8 lutego 2011

kwieciście


Niedługo przybędzie wiosna..... stąd chyba u mnie tak kwieciście. Na razie mocno wieje a zapowiadają powrót zimy.... może jeszcze coś zimowego powstanie w związku z tym. W między czasie uzupełniłam "ofertę" w Decobazaar.
Poza powyżej i poniżej pokazanymi kwiatkami można też znaleźć tam takie rzeczy jak:
Kwiatki:


i będzie więcej.
zapraszam serdecznie :)

sobota, 5 lutego 2011

Ty dzwońcu!!


... cóż.... tak "pieszczotliwie" (jak w tytule) najczęściej się zwracamy do psa gdy nabroi. Możecie sobie wyobrazić jakie było moje zdziwienie gdy dowiedziałam się, że stadko ptaszków, które przyleciało sprawdzić cóż dobrego dają w karmniku, to właśnie dzwońce.
Niestety nie udało mi sie uwiecznić żadnego na fotce.
Ale za to powstał w mojej głowie jakiś ciąg skojarzeń a w efekcie tego toczek - fascynator ozdobiony piórami i koralikami, oraz pomysł jak ten toczek pokazać (no... nie udało mi się do końca tak jak chciałam ;) ).
Ptasi toczek ma na imię Arleta, bo każdy dostaje damskie imię a takie właśnie podpowiedziały skojarzenia. Jakie skojarzenia? Nie powiem .... :D