O takie kolczyki poprosiła mnie B.
Wybrała sobie elementy ceramiczne z tych które jej pokazałam, wstępnie ustaliłyśmy kolor oprawy i zabrałam się do pracy.
Na początku małe bursztynowe koraliki miały układać się w oprawie tak normalnie, naokoło ale pomyślałam że fajnie by było gdyby pojawiły się dokładnie tam gdzie jest bursztynowa plamka szkliwa.
B. przystała na mój pomysł, ja jeszcze dorzuciłam kilka małych iskierek wśród turkusowych koralików i tak właśnie wygląda efekt końcowy.