niedziela, 25 stycznia 2009

Eeva i Gary

Kolejnymi osobami które bardzo dużo mnie nauczyły byli Gary Wornell i jego żona Eeva Wornell. pojechałam do nich w maju 2001 roku.


Gary

Eeva

W Riihimäki spędziłam cały niesamowity miesiąc ucząc się, zwiedzając, poznając ciekawych ludzi między innymi - Philippe Gueissaz, Suku Park - ceramika z Korei (chwilowo nie mogę namierzyć jego strony ale jak znajdę dorzucę), poznałam pana który robił cuda ze szkła a trochę później jego córkę studiująca ceramikę na University of Industrial Arts w Helsinkach i wielu innych.
To był bardzo intensywny miesiąc. z wielką checia bym taka przygodę powtórzyła.

Polecam do pooglądania:

aktualna strona Garego - Gary Wornell ,
starsza strona - starsza
a na niej maleńka wzmianka o jakiejś Karolinie ;) i fotki z przygotowań i wypalania w Helsinkach - Summer Time Wood Firing
(żeby fotki zobaczyć trzeba kliknąć tam gdzie proszą)

a na koniec jeszcze fotka tego co Eeva zrobiła




2 komentarze:

  1. Nie bardzo umiem to wyjaśnić, ale okrutnie ciągnie mnie w skandynawskie rejony :) Otwartość ludzi, pozytywne uporządkowanie i surowy, piękny klimat... Może dlatego? Nie wiem, mam nadzieję, że kiedyś "się okaże" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. oj tak... tak tam było...
    i na dokładkę rower można było zostawić pod sklepem i po powrocie był na miejscu.
    i wszyscy przyjaźni byli.
    i domki drewniane.
    i zielono.
    (wiosną byłam)

    OdpowiedzUsuń