piątek, 9 października 2009

...

wbrew pozorom cały czas coś robię. nie widać tu bo kilku rzeczy jeszcze przez czas jakiś nie mogę pokazać. bo to niespodzianki.
inne rzeczy w trakcie roboty....
ale już niedługo.
i może niedługo dwie sztuki w końcu coś nowego wyprodukują.....
na razie kilka fotek z pracowni:



i zaległe maczki. też były niespodzianką i czekały na pokazanie. tyle że one czekały dłużej niż powinny bo zwyczajnie o nich zapomniałam. :)

8 komentarzy:

  1. własna pracownia, mmmm... marzenie :) Twoja wygląda bardzo przytulnia!
    maczki są cudniaste :) chyba pamiętam to szkliwo- to chyba to, co wyszło bardziej pomarańczowe niż czerwone? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak - własna pracownia. Wygląda bardzo klimatycznie i twórczo. I jak ładnie posprzątane :D A maczki małe a piękne :D

    OdpowiedzUsuń
  3. he he... posprzątane.... he he ... to tak sprytnie wykadrowane no i niedawno dopiero w tym miejscu w tym kształcie pracownia zaistniała.
    mam nadzieję na prawdziwy ład kiedyś w końcu :D

    OdpowiedzUsuń
  4. te maczki... cudne są. dopominam się o więcej zdjęć na blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. I.nna i pewnie wolałabyś też mniej tekstu ;> (szydzę tak sobie bo straaaasznie się tu rozpisuję)

    dziękuję bardzo :D

    OdpowiedzUsuń
  6. nieee, miałam na myśli konkretnie te maczki - szkoda że tylko jedno zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. I.nna no szanse jeszcze na jakieś fotki są tych konkretnych maczków
    choć mają nową właścicielkę to jak to w rodzinie idzie się spotkać, fotkę zrobić itp. :)

    OdpowiedzUsuń